"Piątka dla zwierząt" - w Senacie klub PiS mocno podzielony

Partia rządząca obiecuje rolnikom rekompensaty, ale musi mocno przekonywać nawet własnych senatorów.

Aktualizacja: 12.10.2020 13:01 Publikacja: 11.10.2020 19:03

Jarosław Kaczyński oczekuje lojalności od swoich posłów

Jarosław Kaczyński oczekuje lojalności od swoich posłów

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

„Rozchwianie" – taki termin najczęściej pojawia się w kontekście nastrojów w PiS oraz ustawy o ochronie zwierząt. W tym tygodniu w Senacie planowane jest ostateczne głosowanie nad jej kształtem. I chociaż władze partii grożą buntownikom ostrymi konsekwencjami, to w Senacie klub PiS jest cały czas mocno podzielony.

Poprawki, które zapowiedzieli wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki i wicemarszałek Senatu Marek Pęk, dotyczą wydłużenia vacatio legis i wprowadzenia rekompensat dla rolników. Nie zabrakło jednak przypomnienia, że deklaracja Jarosława Kaczyńskiego jest jednoznaczna w tej kwestii. – Ustalenia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego były jasne, obowiązuje nas dyscyplina, lojalność – przypomniał w jednoznaczny sposób wicemarszałek Pęk.

W jednym punkcie – wydłużenia vacatio legis – poprawki PiS są zbieżne z tym, co w ustawie chce zmienić PSL. Ludowcy przekonują z kolei, że od poparcia ich poprawek przez KO zależy to, czy w Senacie większość utrzyma opozycja. Poza zmianami w vacatio legis PSL domaga się też usunięcia zakazu eksportu mięsa z uboju rytualnego i ograniczenia możliwości działania organizacjom pozarządowym.

W ostatniej chwili

Głos w sprawie ustawy zabrał też rzecznik praw obywatelskich dr Adam Bodnar. W liście do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego zwraca uwagę m.in., że rolnicy potrzebują więcej czasu na przebranżowienie oraz dostosowanie infrastruktury.

Poprawki zapowiedziane przez PiS mają zostać złożone dopiero na posiedzeniu 13 października. W Senacie krąży informacja, że pełna rekompensata dla rolników to koszt przynajmniej kilku miliardów złotych rocznie. Dlatego niepokój i napięcie w senackim klubie PiS pozostanie do końca. Jak zastrzega jeden z naszych rozmówców, kształt ustawy może rozstrzygnąć się w ostatniej chwili, bo swoje poprawki zgłosi też opozycja, a głosowanie może przebiec w poprzek linii partyjnych.

Po głosowaniach stanowisko Senatu i przyjęte poprawki trafią ponownie do Sejmu, a później do prezydenta. W Sejmie pierwotnej wersji ustawy nie poparło 15 parlamentarzystów PiS.

Pełna mobilizacja

Władze PiS przekonują senatorów, ale lobbuje też były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który przestrzega: „zrewoltowana wieś, w tym zgłaszające się do mnie struktury PiS z terenów wiejskich, deklaruje odejście od popierania naszej formacji", a jeśli partia nie wycofa się z ustawy, to może zapomnieć o wygrywaniu kolejnych wyborów.

Przeciwnicy ustawy podkreślają, że w obecnej sytuacji i przy drugiej fali pandemii PiS nie stać na otwieranie kolejnego frontu społecznego.

Do 13 października przygotowują się też rolnicy z AgroUnii i wspierających ją organizacji. Michał Kołodziejczak zapowiedział już, że w dniu głosowania do Warszawy może przyjechać kilkadziesiąt tysięcy osób. Czy PiS obawia się spadku poparcia na wsi w perspektywie wyborów w 2023 roku? Nasi rozmówcy przekonują, że to w Polsce powiatowej programy społeczne PiS są najbardziej odczuwalne, a za kilka lat potencjalne negatywne efekty tej ustawy nie będą widoczne. Jedno jest pewne. Żaden temat od wielu lat tak bardzo nie podzielił senackiego i sejmowego klubu PiS.

„Rozchwianie" – taki termin najczęściej pojawia się w kontekście nastrojów w PiS oraz ustawy o ochronie zwierząt. W tym tygodniu w Senacie planowane jest ostateczne głosowanie nad jej kształtem. I chociaż władze partii grożą buntownikom ostrymi konsekwencjami, to w Senacie klub PiS jest cały czas mocno podzielony.

Poprawki, które zapowiedzieli wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki i wicemarszałek Senatu Marek Pęk, dotyczą wydłużenia vacatio legis i wprowadzenia rekompensat dla rolników. Nie zabrakło jednak przypomnienia, że deklaracja Jarosława Kaczyńskiego jest jednoznaczna w tej kwestii. – Ustalenia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego były jasne, obowiązuje nas dyscyplina, lojalność – przypomniał w jednoznaczny sposób wicemarszałek Pęk.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Mariusz Kamiński z zarzutami, Michał Szczerba wzburzony
Polityka
Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem. Donald Tusk: wybieramy różnych rozmówców
Polityka
Cimoszewicz: Miałem wrażenie, że Donald Trump zapomniał nazwiska Andrzeja Dudy
Polityka
Maciej Wąsik w prokuraturze. "Nie przyjąłem do wiadomości zarzutów"
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Gen. Roman Polko: Donald Trump znów prezydentem USA? Nie mam obaw