Powstanie w piątek bloku o roboczej nazwie „Lewica" – złożonego z SLD, Wiosny Biedronia i Lewicy Razem – zmieniło dynamikę relacji w ramach opozycji. Lewica szybko zaproponowała np. marsz przeciwko przemocy po wydarzeniach w Białymstoku, od którego równie szybko i mocno zdystansowała się Koalicja Obywatelska. – Białystok chce spokoju, nie kolejnej manifestacji, na którą zaprosili trzej panowie – powiedziała w środę Barbara Nowacka z Inicjatywy Polskiej, która wchodzi w skład KO, ale trafiła tam z lewej strony. To wywołało liczne negatywne i emocjonalne komentarze i reakcje wśród polityków i aktywistów lewicy. Demonstracja (bez przemarszu) odbędzie się w niedzielę.
Czytaj także: Opozycji potrzebny pakt o nieagresji
Lewica ten tydzień poświęca na wzmocnienie swoich szeregów. Jak można usłyszeć od polityków tworzących nowy blok, zainteresowanie projektem jest duże, a dotychczasowe reakcje – pozytywne. Włodzimierz Czarzasty jest już po rozmowach m.in. ze Strajkiem Kobiet, Inicjatywą Feministyczną czy byłym kandydatem na prezydenta Warszawy Janem Śpiewakiem, obecnie współtworzącym projekt „Energia miast". Śpiewak w wyborach samorządowych w Warszawie w 2018 r. zdobył ponad 26 tys. głosów. Poza tymi rozmowami tworzący się blok lewicy buduje też struktury i plany lokalne we wszystkich 16 województwach. Działacze lokalni odbyli serię konferencji prasowych w podobnym formacie co liderzy w piątek.
Lewica buduje też ogólnokrajowy sztab i pracuje nad wspólnym programem. Różnice są. „Mamy 80 procent rzeczy wspólnych i różni nas 20 procent, nad którymi będziemy musieli popracować" – przyznał w rozmowie z „Kulturą Liberalną" Włodzimierz Czarzasty. Projekt lewicowy ma sporo pracy przed sobą. Inaczej niż PSL, które niemal od razu po wyborach zaproponowało Koalicję Polską, czy Platforma, która szybko powołała Koalicję Obywatelską, lewica ze swoją konsolidacją czekała dość długo.
W bloku lewicy emocje budzą dwa tematy. Po pierwsze – oczywiście kształt list i to, czy np. w wyborach do Sejmu wystartuje Robert Biedroń, lider Wiosny, który po wyborach do PE objął mandat eurodeputowanego. Jak zapowiedział Czarzasty w porannej rozmowie w TVN 24, od czwartku ruszą rozmowy o „jedynkach". Czarzasty sam zapowiedział w tej rozmowie, że na pewno w wyborach wystartuje, chociaż nie jest jeszcze ustalone, w którym okręgu.