Rządowe auta SOP nie mają rejestratorów. Politycy nie chcą kamer

Rządowe auta SOP ze względów bezpieczeństwa nie mają żadnych rejestratorów. Przez to brak żelaznych dowodów w sprawie wypadku w Oświęcimiu.

Aktualizacja: 14.07.2020 08:57 Publikacja: 13.07.2020 19:32

Kolizja z udziałem limuzyny Beaty Szydło 10 lutego 2017 r.

Kolizja z udziałem limuzyny Beaty Szydło 10 lutego 2017 r.

Foto: EAST NEWS

Przebieg głośnego wypadku sprzed ponad trzech lat, w którym ranna została m.in. premier Beata Szydło, do dziś budzi wątpliwości, a na wiele pytań nadal nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Opinię publiczną dziwiło, że biegłym nie udało się odczytać „czarnych skrzynek" ani zdobyć zapisów rejestratorów, a kulisy wypadku prokuratura, biegli i sąd musieli odtwarzać głównie na podstawie zeznań świadków, a nie twardych dowodów.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Polityka
Sławomir Mentzen straci partię. Będzie wniosek o delegalizację Nowej Nadziei
Polityka
Czy Polacy wierzą w wyjaśnienia Karola Nawrockiego ws. mieszkania? Wyniki sondażu
Polityka
Nowy sondaż: Karol Nawrocki traci po ujawnieniu sprawy kawalerki
Polityka
Jarosław Kaczyński komentuje nowy dokument ws. mieszkania Karola Nawrockiego. „Proszę zostawić tę sprawę”
Polityka
Dominika Lasota: Zamiast zmiany była zamiana. KO i lewica rozczarowały
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem