„Mając na uwadze charakter i wagę święta oraz ewentualne zarzuty dotyczące naruszeń ciszy wyborczej, Państwowa Komisja Wyborcza wyraża opinię, że wybory samorządowe w 2018 roku nie powinny być przeprowadzane w tym samym dniu, w którym odbywać się będą obchody Święta Niepodległości" – brzmi fragment stanowiska, które w czwartek opublikowała PKW. Tym samym dołączyła do długiej listy instytucji, które mają podobną opinię.
O tym, że wybory samorządowe muszą odbyć się 11 listopada 2018 r. – dokładnie w stulecie odzyskania niepodległości, pisaliśmy już we wrześniu. Wyjaśnialiśmy, że data wyborów jest ściśle określona i przepisy nie pozwalają na jakikolwiek manewr w odróżnieniu od np. wyborów do Sejmu, gdzie zawsze do wyboru jest kilka dat.
Termin elekcji samorządowej został usztywniony podczas prac nad kodeksem wyborczym z 2011 roku. Wcześniej obowiązywał mechanizm spychający wybory na coraz późniejsze daty i posłowie stwierdzili, że trzeba go zmienić, bo w przeciwnym razie w pewnym momencie zbliżą się do Bożego Narodzenia.
Na niepokojącą zbieżność wyborów samorządowych ze Świętem Niepodległości zwrócił uwagę autor petycji, która trafiła do Sejmu. Z tezą, że data jest niefortunna, zgodziła się Komisja do Spraw Petycji, która wysłała dezyderat do premier Beaty Szydło.
Odpowiedź nadeszła z MSWiA. Wiceminister Sebastian Chwałek napisał, że PKW powinna wypowiedzieć się odnośnie do zmiany prawa, bo to ona zaproponowała podczas prac nad kodeksem wyborczym przepis, który teraz sprawia takie problemy.