Reklama

Mało zastrzyków na Covid-19 w Kosowie

Kosowo rozpoczęło najpóźniej w Europie antycovidowe szczepienia. Nie chce jednak wakcyn oferowanych przez bliską etnicznie i politycznie Albanię. Bo są z Chin.

Aktualizacja: 06.04.2021 20:16 Publikacja: 06.04.2021 18:31

Vjosa Osmani po wyborze na prezydenta 4 marca

Vjosa Osmani po wyborze na prezydenta 4 marca

Foto: AFP

Sprawa ma wymiar geopolityczny. Kosowo, które ogłosiło niepodległość w 2008 r., nie zostało uznane przez Chiny (a także m.in. Rosję i pięć państw UE). Prochiński i prorosyjski kurs wzięła też, co widać szczególnie w czasie pandemii, Serbia, od której Kosowo się oderwało i do dzisiaj ma z nią nieuregulowane stosunki.

– Jeżeli ta decyzja nie ma podstaw medycznych, a wyłącznie polityczne, to jest nonsensowna. Chodzi o zdrowie i życie obywateli. Niektóre państwa unijne przecież korzystają z chińskich czy rosyjskich szczepionek. A u nas są dostępne produkty farmaceutyczne z Chin. Na dodatek te szczepionki chciała dać Albania, a nie Chiny – mówi „Rzeczpospolitej" Eraldin Fazliu, redaktor naczelny lokalnego portalu anglojęzycznego Prishtina Insight.

Szczepienie w Kosowie zaczęło się dopiero 29 marca. Pierwszy zastrzyk dostał premier Albin Kurti. Dwumilionowy kraj ma zaledwie 24 tysiące dawek AstraZeneki, otrzymanych z systemu COVAX, finansowanego głównie przez UE i USA. Pierwsi w kolejce po zastrzyki są medycy i osoby powyżej 80. roku życia. Albania chciała przekazać chińskie szczepionki dla nauczycieli. Negatywnie się do tego odniosło kosowskie Ministerstwo Edukacji, sugerując, że preparat nie jest zarejestrowany w UE, do której przystąpienie jest celem młodego państwa.

W Kosowie, gdzie zanotowano ponad 91 tys. przypadków i prawie 2 tys. ofiar śmiertelnych covidu, dotychczas nie ogłoszono żadnego lockdownu ani innych ograniczeń. Obowiązkowe jest noszenie maseczek. Pandemia jednak się nasila i jakieś restrykcje mogą być niedługo konieczne.

Kosowo to najmłodszy kraj w Europie, nie chodzi tylko o datę ogłoszenia niepodległości, lecz także ważny z punktu widzenia skutków pandemii średni wiek – połowa mieszkańców ma mniej niż 25 lat. 38-latką jest Vjosa Osmani, którą w niedzielę parlament w Prisztinie wybrał na prezydenta.

Reklama
Reklama

Prezydent ma głównie zadania reprezentacyjne. Choć, jak mówi szef portalu Prishtina Insight, poprzednik Osmani, Hashim Thaci, odgrywał dużą rolę w sprawach zagranicznych. Thaci przerwał swoją kadencję pod koniec 2020 r., bo został oskarżony przez specjalny sąd w Hadze o zbrodnie wojenne w czasie walk o niepodległość z Serbią, gdy był dowódcą partyzanckiej armii UCK. Zaprzecza oskarżeniom, siedzi w areszcie w Hadze, proces może się ciągnąć latami.

– Rola rośnie, gdy prezydent jest w sporze z rządem, tak jak było z Thacim. Osmani jest bliska premierowi Kurtiemu, lecz jakie stanowisko w poszczególnych kwestiach zajmie, to się dopiero okaże – mówi Fazliu.

Kurti przewodzi partii Vetëvendosje (Samookreślenie), antyestablishmentowej, piętnującej korupcję polityków, którzy mieli zasługi w walkach o niepodległość. Zwana jest w mediach zachodnich ugrupowaniem lewicowo-nacjonalistycznym. W lutym Vetëvendosje wygrała zdecydowanie wybory parlamentarne. Kurtiemu telewizja Euronews zadała pytanie dotyczące kwestii budzącej obawy nie tylko na Bałkanach: ewentualnego zjednoczenia zamieszkiwanego głównie przez Albańczyków Kosowa z sąsiednią Albanią.

– Zapytano go, czy gdyby byłoby referendum, to czy odpowiedziałby tak. I powiedział, że tak. Ale na ten temat nie ma nic w programie rządu. Na dodatek w Kosowie nie ma podstaw prawnych do takiego referendum. Nie jestem naiwny, by twierdzić, że zjednoczenie to zamknięty rozdział, ale nawet rozważania na ten temat to daleka perspektywa – podkreśla Eraldin Fazliu.

O zjednoczenie pytała też w połowie marca brytyjska BBC Vjosę Osmani. Odpowiedziała, że konstytucja nie przewiduje takiej możliwości, a jej zmiana jest bardzo trudna. – Wierzę w Kosowo niepodległe na zawsze – dodała.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowy sondaż: Partia Grzegorza Brauna wyprzedziła Konfederację
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama