Córka wieloletniego rzecznika Władimira Putina Dmitrija Pieskowa Elizawieta, cytowana przez rosyjskie media, skarży się, że codziennie jest atakowana w sieci.
Specjalne oświadczenie Pieskowej zostało odczytane podczas ostatniego posiedzenia parlamentarnej komisji ds. społeczeństwa informacyjnego i mediów parlamentu młodzieżowego.
- Znieważa się moje zdolności umysłowe, mój tryb życia, mój wygląd i moich bliskich - pisze córka rzecznika rosyjskiego prezydenta. Jak twierdzi, każdy jej błąd "wywołuje kolejną falę nienawiści".
- Zanika chęć życia nie tylko w sieciach społecznościowych, ale życia w ogóle. Taka jest siła cyberprzemocy - twierdzi. Przyczyną, według niej, jest to, że jest traktowana w sieci "nie jako osobowość", lecz jako "osoba, należąca do systemu politycznego".
Jednocześnie zaznacza, że jej aktywność w sieci "nie jest związana z polityką". Jak twierdzi, to właśnie rosyjscy politycy powinni zastanowić się na tym "dlaczego ludzie są tak poirytowani". - Od podwyższenia jakości życia ludzi zależy podwyższenie poziomu kultury. To jedyne możliwe rozwiązanie wszystkich problemów - uważa.