Kolejna jednostka NATO trafi do Polski

Armia dopina szczegóły związane z przerzutem do Polski kolejnej sojuszniczej jednostki wojskowej.

Aktualizacja: 04.03.2017 09:39 Publikacja: 03.03.2017 23:01

Kolejna jednostka NATO trafi do Polski

Foto: Fotorzepa, Bosiacki Roman

Chodzi o tzw. grupę batalionową NATO, w skład której wejdą żołnierze z USA, Wielkiej Brytanii oraz Rumunii. Jednostka będzie liczyła ok. 900 żołnierzy, którzy mają strzec tzw. przesmyku suwalskiego – miejsca, w którym w przypadku wojny Rosjanie mogą próbować przebijać się z Białorusi do obwodu kaliningradzkiego. W ten sposób odetną kraje bałtyckie od reszty NATO. Na strategiczne znaczenie tego miejsca wskazywał kilka miesięcy temu gen. Frederick „Ben" Hodges, dowódca amerykańskich sił lądowych w Europie.

– Żołnierze z tej grupy znajdą się w Orzyszu jeszcze w marcu – mówi „Rzeczpospolitej" ppłk Szczepan Głuszczak z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. W skład jednostki wejdzie 2. Pułk Kawalerii z Viseck w Bawarii wyposażony w transportery opancerzone Styker. Dowództwo dywizji, odpowiedzialne także za podobne bataliony na Litwie, Łotwie i Estonii, znajdzie się w Elblągu.

Z naszych informacji wynika, że Amerykanie i Brytyjczycy mają przybyć do Orzysza drogą lądową, a żołnierze z Rumuni – koleją.

Niedawno Amerykanie przeprowadzili w tym miejscu rekonesans. Odbył się także test, który sprawdzał, czy drogami znajdującymi się w okolicach przesmyku da się transportować ciężki sprzęt, np. czołgi.

Przybycie kolejnej grupy wojsk sojuszniczych związany jest ze wzmocnieniem wschodniej flanki NATO. Ustalono to w czasie ubiegłorocznego szczytu w Warszawie. Jest to odpowiedź sojuszu na agresję Rosji na Ukrainę i działania lotnictwa rosyjskiego w basenie Morza Bałtyckiego.

W okolicach Orzysza i Bemowa Piskiego zlokalizowany jest ośrodek szkolenia poligonowego Wojsk Lądowych (16,6 ha). Są tam m.in. strzelnice, budynki koszarowe i magazyny. W obozowisku w Orzyszu może mieszkać ponad 2 tys. żołnierzy.

To nie pierwsza taka jednostka, która wkrótce znajdzie się w Polsce. Niebawem do Powidza koło Poznania zostanie przerzucona także 10. Brygada Lotnictwa Bojowego USA. Jednostka ta ma stanowić powietrzną osłonę dla brygady pancernej znajdującej się od stycznia w okolicach Żagania. W skład jednostki wchodzą śmigłowce transportowe Chinook, Black Hawk oraz uderzeniowe maszyny AH-64 Apache. Do końca marca na lotnisku powinno wylądować ok. 400 Amerykanów.

Resort obrony szacuje, że w tym roku w Polsce będzie stacjonowało ok. 7 tys. żołnierzy z innych krajów.

MON nie informuje, jaki będzie koszt utrzymania wojsk sojuszniczych w Orzyszu. Część wydatków poniesie MON, bo wynikają one z przepisów regulujących obowiązki państwa gospodarza, inne armia amerykańska, która jest odpowiedzialna za organizację batalionu. Niektóre wydatki zostaną pokryte z funduszu inwestycyjnego NATO. Polskie wojska także wzmocnią inne kraje regionu. W kwietniu samoloty F-16 rozpoczną dyżur bojowy w przestrzeni powietrznej krajów bałtyckich. W połowie roku z Braniewa zostanie przesunięta na Łotwę kompania czołgów PT-91 „Twardy". Do Rumunii trafi kompania piechoty zmotoryzowanej.

Chodzi o tzw. grupę batalionową NATO, w skład której wejdą żołnierze z USA, Wielkiej Brytanii oraz Rumunii. Jednostka będzie liczyła ok. 900 żołnierzy, którzy mają strzec tzw. przesmyku suwalskiego – miejsca, w którym w przypadku wojny Rosjanie mogą próbować przebijać się z Białorusi do obwodu kaliningradzkiego. W ten sposób odetną kraje bałtyckie od reszty NATO. Na strategiczne znaczenie tego miejsca wskazywał kilka miesięcy temu gen. Frederick „Ben" Hodges, dowódca amerykańskich sił lądowych w Europie.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?