Reklama

Bałkany Zachodnie bliżej Wspólnoty

Francja daje zielone światło na rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych z Macedonią Północną i Albanią.

Publikacja: 17.02.2020 18:14

Bałkany Zachodnie bliżej Wspólnoty

Foto: AFP

– Czekamy na raport Komisji Europejskiej w marcu. I w zależności od niego, jeśli wyniki będą pozytywne, powinniśmy być w stanie otworzyć negocjacje – powiedział Emmanuel Macron.

Francja zablokowała rozpoczęcie rozmów akcesyjnych z tymi dwoma krajami w październiku 2019 r. pod pretekstem przestarzałej metodologii unijnej. Zaproponowała zmiany i KE przychyliła się do tego, przedstawiając dwa tygodnie temu propozycję zmian. Oświadczenie Macrona pokazuje, że jest on tym usatysfakcjonowany.

Szef MSZ Jacek Czaputowicz spotkał się w poniedziałek rano w Brukseli z premierem Albanii i rozmawiał o rozpoczęciu negocjacji członkowskich UE z tym krajem i Macedonią Północną. – Wyraziłem swoje poparcie – powiedział.

Polska przedstawiła inicjatywę wspólnej wizyty ministrów spraw zagranicznych zainteresowanych krajów (bałtyckich i być może innych z naszego regionu) w Tiranie i Skopje od 3 do 5 marca. – Żeby pokazać solidarność ze społeczeństwami tych państw, podtrzymać ich proeuropejskie nastawienie, pokazać, że UE o nich pamięta. Liczymy na rozpoczęcie negocjacji w marcu – dodał Czaputowicz. Cztery miesiące temu weto Francji poparły Dania i Holandia, ale oba państwa sygnalizują, że gotowe są zmienić zdanie.

Decyzję poprzedzi raport KE o gotowości tych państw do rozpoczęcia negocjacji.

Reklama
Reklama

Polska opowiada się za polityką otwartych drzwi, z której w pierwszej kolejności powinny zyskać Bałkany Zachodnie. – Reformy postępują, nie o to chodzi, żeby skończyły się przed początkiem negocjacji. Dlatego odkładanie samego faktu rozpoczęcia jest nieuzasadnione – mówił polski minister. Przypomniał, że Macedonia Północna po sugestii UE zmieniła nazwę, żeby zakończy wieloletni spór z Grecją. – Nie możemy teraz powiedzieć, że umywamy ręce. UE musi się wywiązać ze swoich zobowiązań – dodał.

Podstawowe punkty nowej metodologii to odwracalność negocjacji i waga przypisana praworządności. Obecnie rozdziały są kolejno otwierane i zamknięte i w praktyce nie ma możliwości cofania się do tych już zakończonych. Jeśli więc w kraju kandydującym następuje regres, to negocjacje są zamrażane, choć oficjalnie nikt tak tego nie nazywa.

Dla Francji to problem, bo nie chce, żeby rozszerzenie było procesem nieodwracalnym i automatycznym. W przyszłości można byłoby się cofnąć, jeśli za konieczne uzna to KE i nie będzie większości państw członkowskich przeciwko takiej propozycji.

Drugim istotnym elementem reformy jest znacznie większa waga przypisana praworządności. Rozdziały negocjacyjne dotyczące tego tematu muszą być otwierane na początku i nie będą zamknięte aż do końca negocjacji. W każdym momencie będzie można proces zatrzymać lub cofnąć właśnie z powodu regresu w praworządności. To wyraźnie efekt doświadczeń z Polską i Węgrami.

Wszystkie kraje Bałkanów Zachodnich chcą wejść do Unii. Prowadzone są negocjacje z Serbią i Czarnogórą. Albania i Macedonia Północna mają status krajów kandydujących, czekają na rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych. Bośnia i Hercegowina oraz Kosowo są na razie potencjalnymi kandydatami.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Polityka
Spór Tusk–Nawrocki paraliżuje państwo? Polacy wydali jednoznaczny werdykt
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają korzystanie z prawa weta przez Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Architektura władzy Donalda Tuska. Jak premier zbudował nowy system rządzenia państwem?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama