Reklama

Czy Wiosna chce roztopić Schetynę

Biedroń dyskontuje fakt, że od kilku tygodni opozycja nie robi postępu w wewnętrznych rozmowach. Może teraz negocjacje przyspieszą.

Aktualizacja: 07.02.2019 18:00 Publikacja: 06.02.2019 20:30

Czy Wiosna chce roztopić Schetynę

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Zrozumiały jest optymizm polityków partii Roberta Biedronia i jego samego po publikacji sondażu Kantar Millward Brown dla TVN 24, w którym – po udanej konwencji – Wiosna ma 14 proc. poparcia. Ale historia nowych ruchów politycznych pokazuje, że od pierwszego sondażu, w którym nowa partia jest notowana, ważniejsze jest to, co następuje później. W przypadku Wiosny Roberta Biedronia ważne będzie też to, co zrobi reszta opozycji. Bo trzeba przyznać, że Biedroń dyskontuje również fakt, że od kilku tygodni opozycja nie robi postępu w wewnętrznych rozmowach.

Jej politycy szybko znaleźli zresztą kontrę do dobrego wyniku Wiosny. Przypominają pierwszy sondaż Europy Plus, która w marcu 2013 roku miała 17 proc., a w wyborach zdobyła ostatecznie 3,5 proc. Ale projekt Europa Plus nie był tak spójny politycznie jak partia Biedronia. Inna jest też sytuacja: Biedroń (jeszcze bez nazwy partii) zyskiwał w badaniach 8–10 proc., badanie Kantar tylko podbija pułap poparcia dla nowego ugrupowania do 14 proc.

Czytaj także: Grzegorz Schetyna: Nierealne propozycje Biedronia. Koncert życzeń

Nie jest to więc pierwszy sondaż Biedronia, lecz tylko pierwszy sondaż partii z nową nazwą. 1 czerwca 2015 r. – po konwencji na Torwarze – Nowoczesna (wtedy jeszcze NowoczesnaPL) miała w badaniu Millward Brown dla „Faktów" TVN 10 proc. poparcia. Pod koniec 2015 r. przebiła pułap 25 proc. Później zaczął się jednak jej sondażowy spadek. Samozachwyt nad sondażami bywa zgubny dla liderów nowych projektów. Ryszard Petru w pewnej chwili – gdy notowania jego partii poszybowały ponad wynik Platformy – ogłosił się nawet liderem opozycji. Jednak w tej rywalizacji pokonał go Grzegorz Schetyna. Robert Biedroń i jego doradcy powtarzają, że przemyśleli błędy poprzednich ugrupowań, które chciały zmienić scenę polityczną. Reakcje na dobre sondaże oraz kolejne polityczne działania będą pierwszym realnym sprawdzianem, czy rzeczywiście tak jest.

Dyskutowany sondaż, przeprowadzony szybko po inauguracji Wiosny, pokazuje bardziej efekt samej konwencji niż realne poparcie dla nowej partii. To zobaczymy w kolejnych badaniach. Wtedy okaże się, czy „bounce" (tak w amerykańskim slangu politycznym określa się skok sondażowy, po np. konwencjach) dla Biedronia będzie trwały.

Reklama
Reklama

Biedroń jest też silny w kontekście sytuacji sejmowej opozycji. Po impasie rozmów o szerokiej liście PO zaprezentowała w piątek projekt Koalicji Europejskiej z byłymi premierami związanymi z SLD. Ludowcy i Nowoczesna odpowiedzieli projektem Koalicji Polskiej przedstawionym w poniedziałek. Jak zauważa Łukasz Lipiński na łamach „Polityki", opozycja może pójść do wyborów do PE w trójpaku – osobno PO, osobno Koalicja Polska, osobno partia Biedronia. A Wiosna jest najnowszym projektem. Nie ma jednak pewności, że trójpak rzeczywiście zrealizuje się w tej formie.

W środę rano Grzegorz Schetyna sugerował, że wkrótce nastąpi koniec rozmów z PSL, i to na temat obydwu kampanii – do Sejmu i do PE. Może się więc okazać, że sukcesy sondażowe Wiosny roztopią też lody na opozycji, przede wszystkim w samej PO.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Zadośćuczynienie dla polskich ofiar wojny. Co proponowały Niemcy?
Polityka
Karol Nawrocki zawetował ustawę, za którą głosował Jarosław Kaczyński
Polityka
Marcin Przydacz o zadośćuczynieniach od Niemiec: Donald Tusk chce przyjmować na siebie odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Donald Tusk zapowiada ponowne przyjęcie ustawy o rynku kryptowalut. „Szansa dla prezydenta”
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama