Czytaj także:
Prezydent Słupska ogłosił nazwę i program swojej partii na konwencji na warszawskim Torwarze. Przy aplauzie kilku tysięcy ludzi – organizatorzy mówią o ok. 6 tysiącach – ogłosił, że „idą roztopy i nadchodzi zmiana" na Wiejskiej. Jego przemówienie było wymierzone w całą obecną klasę polityczną, w PiS i opozycję. – My nie chcemy wojny, chcemy wspólnie zbudować Polskę naszych marzeń – zadeklarował. Konwencji towarzyszyła „Wiosna" Vivaldiego, a zakończył ją koncert Reni Jusis. Kampania dopiero się zaczyna. Od poniedziałku Biedroń rusza w Polskę, by mówić o swoim programie. Tak jak pisała w grudniu „Rzeczpospolita", nazywa się „Nowa umowa dla Polski". I chociaż pierwsze wybory w tym roku to kampania do Parlamentu Europejskiego, to program Biedronia i jego przesłanie to przede wszystkim sprawy krajowe i społeczne. Najwięcej aplauzu wywołały postulaty dotyczące Kościoła. Biedroń jako jedną z 13 pierwszych ustaw zapowiedział ustawę o renegocjacji konkordatu, zakładając likwidację Funduszu Kościelnego i wycofanie religii ze szkół.