Rzeczpospolita: Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że ujawnione taśmy, to „największy niewypał od czasów II Wojny Światowej" i „jedna wielkie manipulacja".
Dr Mirosław Oczkoś, SGH, specjalista od marketingu politycznego: Reakcja polityków PiS jest jednakowo zaprogramowana. Rządzący, którzy mogą być odpowiedzialni za wyjaśnienie sprawy, próbują obrócić „taśmy Kaczyńskiego" w żart. I to jest niepokojące. Ton lekceważenia pokazuje, jak bardzo władza zdeprawowała PiS. W poniedziałek prawie wszyscy politycy obozu władzy, poza Jarosławem Gowinem, odwołali swoje wtorkowe poranne wizyty medialne. Rzecznik PiS zdementowała materiał „Gazety" jeszcze przed jego publikacją.
O czym to świadczy?
O tym, że PiS się wystraszył! Spodziewał się materiału jeszcze większego kalibru. Ten może się jeszcze ukazać, bo nagrań jest więcej i nie wszystko zostało opublikowane.
Premier Morawiecki mówi, że Jarosław Kaczyński na nagraniach zachowuje się absolutnie uczciwie i pokazał, że ci, którzy mają związek z PiS w Warszawie nie mają szans na przychylność urzędników.