- Nie można postawić nas przed takim wyborem , że nie daje się tym, którym nie wystarcza, a daje się tym, którzy mają. Podwyżki w tym momencie mają nas skłócić - tak Lech Wałęsa skomentował forsowane przez PiS podwyżki dla polityków i wysokich rangą urzędników państwowych, w tym byłych prezydentów.
Były prezydent przyznał, że brakuje mu pieniędzy, bo "przyzwyczaił się do większej forsy", ale inni są w trudniejszej sytuacji.
Pytany o to, czy uważa, że polska konstytucja ma pierwszeństwo przed prawem unijnym, Wałęsa zauważył, że Polska podpisała traktaty UE i niestosowanie się do jej przepisów jest obecnie hipokryzją.
Czy powrót Donalda Tuska do polityki oznacza nową jakość? - Będę mu zawsze pomagał, to wyjątkowo zdolny polityk, który może spróbować naprawić to, co zepsuła ta ekipa - mówił Wałęsa. Zaapelował: - Wszyscy patrioci, głosujcie na Tuska.
Uważa, że Tusk, rezygnując ze startu w ostatnich wyborach prezydenckich, wykonał "bardzo mądry, dobry ruch", bo był wówczas bardzo mocno atakowany i miał duży elektorat negatywny. Obecnie jednak, gdy uznał, że sytuacja tego wymaga, wrócił do polskiej polityki. - I bardzo dobrze, trzeba mu pomóc, dać mu zwyciężyć. To jedyna szansa, by Polska wróciła na właściwą drogę - uważa były prezydent.