W ostatnim czasie z klubu PiS odeszło troje posłów - Zbigniew Girzyński, Małgorzata Janowska i Arkadiusz Czartoryski, którzy założyli koło Wybór Polska. W związku z odejściem parlamentarzystów klub PiS stracił większość w Sejmie. Następnie do klubu - już jako przedstawiciel tworzonej przez europosła Adama Bielana Partii Republikańskiej - wrócił poseł Lech Kołakowski, który jesienią ubiegłego roku został zawieszony w prawach członka partii po tym, jak zagłosował przeciwko tzw. piątce dla zwierząt, a następnie został posłem niezrzeszonym. - Mamy 231 posłów, to już jest większość - oświadczył natomiast w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński informując, że Czartoryski wraca do klubu.

- W ostatnich dniach polityka jest niezwykle dynamiczna - zaczął swoje wystąpienie na konferencji z Kaczyńskim Arkadiusz Czartoryski. - Nikt nie jest samotną wyspą, również ja, i nie może abstrahować od tego, co dzieje się w ostatnich dniach - mówił.

- Jeżeli chodzi o moje wyjście z klubu parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość i z partii Prawo i Sprawiedliwość, też nie mogę pominąć tego, co się teraz dzieje, że to w sposób zupełnie niedemokratyczny, medialny - ale też medialny w taki sposób, że ogłoszony niemalże w całej Europie, zwłaszcza na zachód od naszych granic - że oto mamy nowego przywódcę opozycji, jak to nazwano w prawie we wszystkich mediach niemieckich Oppositionsführer, że pan Donald Tusk w taki sposób chce ogarnąć całą opozycję - mówił, odnosząc się do powrotu byłego premiera do krajowej polityki (Donald Tusk został p.o. przewodniczącym Platformy Obywatelskiej) - powiedział poseł PiS.

Niektóre niemieckie media, informując o powrocie Tuska do polskiej polityki, istotnie używały określenia „Oppositionsführer”, po niemiecku oznaczającego po prostu „lidera opozycji”. Identycznie w ostatnim czasie pisały np. o byłym premierze Izraela Beniaminie Netanjahu czy Ulfie Kristerssonie, przywódcy szwedzkiej opozycji. W Polsce określenie to pojawiło się w TVP, w ostatnich dniach wielokrotnie emitującej urywki z wypowiedzi Tuska w języku niemieckim.

- Nie mogę od odpowiedzi na to, co się wydarzyło w ostatnich dniach uciec, ponieważ nie zgadzam się z takim traktowaniem polskiej polityki, jak to jest w ostatnich dniach przez nas obserwowane - stwierdził poseł Czartoryski. Dodał, że „pamięta rządy Donalda Tuska”. - One absolutnie odcinały małe i średnie regiony od możliwości rozwojowych - przekonywał.