Reklama
Rozwiń

Przeciąganie liny w obozie władzy: To już nie starcie o wybory

Dwa niezwykle nerwowe dni, narady i przeciąganie liny wewnątrz. Ostatnie kilkadziesiąt godzin to powrót pomysłu na wybory 23 maja.

Aktualizacja: 11.05.2020 11:48 Publikacja: 10.05.2020 18:35

Jak można usłyszeć w PiS, celem całego zamieszania mogło być doprowadzenie do obalenia rządu premier

Jak można usłyszeć w PiS, celem całego zamieszania mogło być doprowadzenie do obalenia rządu premiera Mateusza Morawieckiego

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

To jednak nie frakcyjne starcie, jakich wiele było w przeszłości, ale rozgrywka, której stawką jest przetrwanie projektu „dobrej zmiany” i jego fundamentów. Bo jakie jest jedno z głównych obecnie zmartwień w PiS? Że im później odbędą się wybory, tym mniejsze szanse na zwycięstwo ma prezydent Duda. To myślenie jest elementem trwającej próby sił.

– Bez prezydenta nie da się dobrze rządzić. Koronawirus wywołuje kryzys gospodarczy, a za to zapłaci Duda. Im później, tym dla niego i dla nas wszystkich gorzej – zauważa nasz rozmówca z PiS. Teza o tym, że nie da się rządzić, gdy Senat i Pałac Prezydencki są pod kontrolą opozycji, pojawiała się już wcześniej, ale za sprawą koronawirusa i jego efektów ewidentnie nabiera aktualności w obozie rządzącym. Jarosław Gowin i jego sojusznicy od samego początku powtarzali jednak, że wybory w maju w sposób opisany w ustawie o głosowaniu powszechnym są nie do przeprowadzenia i groziłyby Polsce konsekwencjami, włącznie z brakiem ich uznania na arenie międzynarodowej.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Rekonstrukcja rządu. Rośnie napięcie przed kolejnym spotkaniem liderów
Polityka
Wracają kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Co o tym sądzą Polacy? Wyniki sondażu
Polityka
Nowy szef BBN wybrany. Prezydent elekt Karol Nawrocki ujawnił nazwisko
Polityka
Łoboda: Wybory pokazały, że ludzie są zmęczeni tarciami i kłótniami w koalicji
Polityka
Granica w politycznym ogniu. To już start kampanii do Sejmu w 2027 roku