Marszałek Senatu Tomasz Grodzki zaprosił prezydenta Andrzeja Dudę na posiedzenie Senatu, na którym o sytuacji związanej z koronawirusem ma mówić minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Prezydent Duda zwrócił się wcześniej do marszałek Elżbiety Witek o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenie Sejmu w tej sprawie.
Bielan uważa, że miejscem na takie debaty jest Sejm, bo w tej izbie reprezentowane są wszystkie ugrupowania, również te nieobecne w Senacie. Polityk jest zdania, że inicjatywa Grodzkiego jest przejawem jego "narcystycznej natury".
- Rozumiem, że pan marszałek Grodzki zawsze chce być w centrum uwagi. Ja tu widzę narcystyczną stronę natury pana marszałka - mówił Bielan, według którego marszałek od chwili wyboru uporczywie porównuje się do premiera Mazowieckiego.
Polityk PiS pytany był także o spodziewaną decyzję prezydenta w sprawie przyjętej przez Sejm, a odrzuconej przez Senat, ustawy o dotacji dla mediów publicznych. Bielan podkreślił, że duda ma na decyzję ustawowe 21 dni, a podejmie ją nie jako kandydat w wyborach prezydenckich, ale jako urzędujący prezydent.