W sobotę o 18.00 we Wrocławiu z dziedzińca Synagogi pod Białym Bocianem ruszył Marsz Wzajemnego Szacunku z udziałem m.in. prezydenta Wrocławia.

- Chcę państwu dzisiaj obiecać coś bardzo ważnego. Chcę złożyć uroczyste przyrzeczenie, jako prezydent Wrocławia, w tym miejscu, w sercu dzielnicy wzajemnego szacunku, w sercu historycznych wydarzeń sprzed ponad ośmiu dekad, wreszcie w sercu naszego miasta: Wrocław będzie reagował na złe słowa! Będzie przerywał niegodne manifestacje, pod jakimikolwiek nie odbywałyby się  sztandarami. Będzie stawał w obronie obrażanych i prześladowanych także słowem. Wrocław nie da się zastraszyć. Wrocław wyciągnął lekcje z historii Breslau - zapowiedział prezydent miasta. 

Jak stwierdził Sutryk, Wrocław będzie przeciwstawiał się wszelkim przejawom mowy nienawiści. - Będziemy przeciwstawiać się mowie nienawiści, myć ściany z głupich słów, stawiać odpór obraźliwej mowie, tak poprzez akcje edukacyjne, jak i przed obliczem sądów, tak długo jak będzie to konieczne. Słowa te adresuję do wszystkich mieszkańców miasta. Szczególnie do samorządowców, polityków, liderów opinii. Bądźmy zawsze gdy będzie trzeba w jednej linii - po stronie przyzwoitych ludzi. Zabierajmy głos i uczmy innych jak głos zabierać. Nie bójmy się przeciwstawiać głupocie i złu - powiedział.