Nigel Farage ocenił, że wystawienie kandydatów Partii Brexit we wszystkich okręgach w kraju mogłoby zwiększyć szanse na rozpisanie kolejnego referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Partia Farage'a ma się skoncentrować na okręgach, w których w poprzednich wyborach wygrała Partia Pracy. Wcześniej lider Partii Brexit zapowiadał, że jego formacja wystartuje we wszystkich okręgach, a niewystawianie kandydatów uzależniał od zmiany przez rząd części zapisów porozumienia brexitowego. Premier odrzucił ten warunek.
Przemawiając do swych sympatyków w Hartlepool Farage tłumaczył zwrot partii zmianą polityki premiera i szefa Partii Konserwatywnej Borisa Johnsona w sprawie brexitu, m.in. zapowiedzią szefa rządu o nieprzedłużaniu okresu przejściowego po 2020 r.
Brytyjski premier z zadowoleniem przyjął decyzję Farage'a. Według niego, jest ona przyznaniem, że brexit można osiągnąć tylko w jeden sposób - "głosując na konserwatystów".
Przewodniczący Partii Konserwatywnej James Cleverly ocenił, że w kluczowych okręgach Partia Brexit może odebrać torysom głosy, co miałoby doprowadzić do "sparaliżowania brexitu".