- Od paru miesięcy były sygnały, że Tusk nie ma zamiaru wracać - powiedział Adrian Zandberg w programie "Onet Rano". - Zamiast budować postacie, które byłyby skierowane w przyszłość i miałyby ich reprezentować w najbliższych latach, to było zwracanie się ku przeszłości i mówienie, jak to było kiedyś - dodał lider partii Razem. 

Polityk mówił także między innymi o problemach polskiej służby zdrowia. - Mamy bardzo fajną Konstytucję, w której zapisaliśmy wiele ważnych celów i kłopot polega na tym, że ich nie realizujemy - stwierdził Zandberg. - Mamy na przykład zapis o równym dostępie do ochrony zdrowia. Ten zapis od lat nie jest spełniany przez to, że publiczna ochrona zdrowia jest niedofinansowana - podkreślił. - Gdybyśmy wprowadzili zasadę symbolicznej odpłatności za wykupienie leków na receptę, to jest to skala wydatków rzędu 6,5 mld zł. rocznie. To pieniądze radykalnie mniejsze niż te, które przykładowo, w tym momencie wydajemy na "500 plus" - ocenił. - Jeżeli umówiliśmy się jako społeczeństwo, że ochrona zdrowia jest publiczna i bezpłatna, to powinniśmy być konsekwentni. Powinniśmy zadbać o to, żeby także dostęp do leków był realny i ludzie nie byli wykluczeni. Żeby to było możliwe, musimy podnieść nakłady na ochronę zdrowia do normalnego, europejskiego poziomu. Taki projekt ustawy złożymy w nowym parlamencie – zaznaczył lider partii Razem.