Posłowie opozycji są zdania, że to szef klubu PiS Ryszard Terlecki, przemawiając na sejmowej mównicy, wydał marszałkowi Kuchcińskiemu "nieformalne polecenie", aby rezygnował z udzielania głosu posłom podczas głosowań.
Kuchciński taką decyzję od razu ogłosił. Było to jednoznaczne z brakiem dyskusji na temat kontrowersyjnej ustawy o Westerplatte, który to teren rząd chce przekazać pod zarządzanie Skarbowi Państwa i zbudować tam muzeum.
Sprzeciwia się temu opozycja i władze Gdańska, a także opinia publiczna.
Przeciwko decyzji marszałka wystąpili posłowie PO. Agnieszka Pomaska zarzuciła Kuchcińskiemu łamanie regulaminu Sejmu i naruszenie jego powagi.
Zapowiedziała złożenie wniosku o ukaranie marszałka.