Reklama

Łapiński: PiS zaczęło wyznaczać warunki gry

- Teraz znowu partia rządząca nadaje ton. PiS zaczęło wyznaczać warunki gry - powiedział w rozmowie z Onetem Krzysztof Łapiński, były rzecznik Andrzeja Dudy.

Publikacja: 27.02.2019 09:47

Łapiński: PiS zaczęło wyznaczać warunki gry

Foto: tv.rp.pl

adm

- Od pięciu dni "piątka Kaczyńskiego" to temat główny. Partia rządząca narzuciła taką narrację. A proszę zobaczyć co było wcześniej. Były sprawy związane ze Srebrną, były kwestie dotyczące pana Kujdy, spraw z Izraelem. Czyli co chwile sytuacja trudna, gdzie trzeba się było tłumaczyć. Teraz znowu partia rządząca nadaje ton. PiS zaczęło wyznaczać warunki gry - powiedział w rozmowie z Onetem Krzysztof Łapiński, były rzecznik Andrzeja Dudy.

Czytaj także: Krzysztof Łapiński: Fakty są takie - PiS ma problem

 

 

Łapiński zauważył także, że obok dyskusji nad tym skąd rząd weźmie pieniądze na swoje obietnice, część Polaków analizuje także ile pieniędzy dostanie oraz na co je wydać. - Polityka na tym polega, że trzeba coś obiecać, żeby ludzi skłonić do głosowania na tę a nie na inną partię - podkreślił. 

Reklama
Reklama

W opinii Łapińskiego gra toczy się o osoby, które nie zdecydowały jeszcze na kogo chcą oddać swój głos. - Ja nie wierzę, że te pieniądze przekonają zdecydowanych przeciwników PiS, takich którzy uważają PiS za samo zło. Gra idzie raczej o tych, którzy nie są mocno zapisani ani do jednej ani do drugiej partii - powiedział. - Twardzi zwolennicy PiS nawet jakby nie było tych programów i tak by na PiS głosowali. A mocni zwolennicy opozycji mimo tych obietnic też nie będą głosować na PiS - dodał.

Mówiąc o Koalicji Europejskiej, Łapiński stwierdził, że jego zdaniem prawdziwe wyzwanie stanie przed nią dopiero w wyborach do Sejmu. - Odsunięcie PiS od władzy to mocny argument spajający koalicję, ale samo bycie anty-PiS nie wystarcza. To za mało żeby przekonać Polaków do głosowania - zaznaczył. 

Jak powiedział były rzecznik Dudy, zaskoczył go start Joachima Brudzińskiego w wyborach do europarlamentu. - W zachodniopomorskim Brudziński jest lokomotywą wyborczą. W wyborach do PE jest niska frekwencja więc partiom zależy na mobilizacji twardego elektoratu. W tym sensie jest to racjonalne ale też zaskakujące - podkreślił.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama