Wenezuela: Pojedynek na granicznym moście

Opozycja za wszelką cenę próbuje sprowadzić do kraju amerykańską pomoc humanitarną.

Aktualizacja: 19.02.2019 22:44 Publikacja: 19.02.2019 19:53

Cucuta, Kolumbia, tuż przy granicy z Wenezuelą. Tu odbędzie się koncert organizowany przez Richarda

Cucuta, Kolumbia, tuż przy granicy z Wenezuelą. Tu odbędzie się koncert organizowany przez Richarda Bransona

Foto: AFP

– Mam nadzieję, że nasz koncert przełamie blokadę Maduro (nałożoną na pomoc humanitarną z zewnątrz – red.) – powiedział brytyjski miliarder Richard Branson.

Właściciel koncernu Virgin organizuje w najbliższy piątek koncert na samej granicy kolumbijsko-wenezuelskiej, na granicznym moście (zwanym Międzynarodowym Mostem Simona Bolivara) przez rzekę Tachira, w pobliżu kolumbijskiego miasta Cucuta. Przez ten most z Wenezueli wyjeżdżają i uciekają uchodźcy i imigranci.

– Wenezuela nie jest krajem żebraków – odpowiedział nieuznawany prezydent Nicolas Maduro. Po jego stronie granicznego mostu tego samego dnia odbędzie się koncert pod hasłem „Ręce precz od Wenezueli!", na którym zagra „wielu artystów wspierających wenezuelską demokrację". Branson sądzi, że na jego koncert przyjedzie co najmniej 300 tysięcy osób. Nieuznawany prezydent nic nie mówi o liczbie swoich widzów.

Tłumy uciekinierów

Maduro zablokował wjazd do kraju amerykańskiej pomocy humanitarnej, z którą konwoje utknęły właśnie w Cucuta. Rejon wokół miasta sam już przeżywa katastrofę humanitarną, codziennie przybywają tam nowi uchodźcy z sąsiedniego kraju.

– Boję się. Po Nowym Roku gwałtownie zwiększyła się, po prostu eksplodowała, liczba uciekinierów – powiedziała dziennikarzom jedna z miejscowych mieszkanek Marta Duke. Na ulicach i placach okolicznych miejscowości koczują przybysze z Wenezueli. Gospodarze nie nadążają z wysyłaniem ich w głąb kraju, który sam ma kłopoty gospodarcze.

Nikt nie wie, ilu jest przybyszów. Duke sądzi, że do jej miejscowości obecnie w ciągu jednego dnia przybywa ok. 1,2 tys. osób – tyle, ile tygodniowo w grudniu ubiegłego roku. UNHCR szacował, że już w 2018 roku w całej Kolumbii było około miliona uciekinierów z Wenezueli.

– Do kraju przybędzie pomoc, zapłaciliśmy za nią – zapewnił Maduro, ogłaszając, że z Rosji nadejdzie wkrótce 300 ton. Jednocześnie poinformował, że jej część – 20 tys. paczek – wyśle do Kolumbii, ludziom, którzy uciekli spod jego rządów.

Jednocześnie rząd dystrybuuje paczki żywnościowe wśród najbiedniejszych w samej Wenezueli. Nie wiadomo jednak, kto i na jakiej zasadzie je dostaje: większość nawet o nich nie słyszała. Zagraniczni lekarze, którzy cały czas przebywają w kraju, szacują, że 90 proc. Wenezuelczyków żyje poniżej poziomu ubóstwa. Przy średnich miesięcznych zarobkach równowartych około 5,5 dolara pół kilo ziemniaków kosztuje w przeliczeniu ok. 1,8, dolara, a paczka mąki (nie wiadomo ile ważąca) – 0,8 dolara. W dzielnicach miast zamieszkanych przez ubogich powszechny jest na przykład świerzb, wywołany niedożywieniem.

Szukając miliona

Blokadę, jaką ustanowił Maduro wokół swego kraju, próbuje również przełamać opozycja z wewnątrz. Prezydent Juan Guaido poinformował, że już zebrano podpisy 600 tysięcy osób, które gotowe były wziąć udział w „przełamaniu blokady". Guaido jednak chce, by do piątku zdeklarowało się milion Wenezuelczyków. Nie wiadomo, w jaki sposób mieliby przełamać blokadę i czy ma związek z koncertami.

Prezydent Donald Trump też wezwał wenezuelskich wojskowych, by wpuścili pomoc humanitarną. W przeciwnym razie „stracą wszystko". – Kto tu jest głównodowodzącym? Donald Trump w Miami? – natychmiast odpowiedział Maduro.

Zarówno miejscowi politycy, jak i analitycy głównego sojusznika nieuznawanego prezydenta, czyli Rosji, uważają, że armia „pozostaje wierna konstytucji". – Guaido popiera zbyt mało ludzi i nie popiera wojsko – uważa Aleksander Cziczin z Moskwy.

Opozycja jednak uważa, że „80 proc. żołnierzy" jest po jej stronie. Bardzo możliwe, że generalicja wybrała Maduro, a szeregowi – wolność. Rosyjskie media z trwogą poinformowały na przykład, że do Kolumbii zdezerterowało na raz pięciu snajperów wenezuelskich. – Maduro, jak długo to jeszcze będzie trwać? Przecież wszyscy wiemy, że Wenezuela głoduje – powiedział jeden z nich Juan Idalgo w oświadczeniu nagranym na wideo.

– Mam nadzieję, że nasz koncert przełamie blokadę Maduro (nałożoną na pomoc humanitarną z zewnątrz – red.) – powiedział brytyjski miliarder Richard Branson.

Właściciel koncernu Virgin organizuje w najbliższy piątek koncert na samej granicy kolumbijsko-wenezuelskiej, na granicznym moście (zwanym Międzynarodowym Mostem Simona Bolivara) przez rzekę Tachira, w pobliżu kolumbijskiego miasta Cucuta. Przez ten most z Wenezueli wyjeżdżają i uciekają uchodźcy i imigranci.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
W USA trwają antyizraelskie protesty na uczelniach. Spiker Johnson wybuczany
Polityka
Kryzys polityczny w Hiszpanii. Premier odejdzie przez kłopoty żony?
Polityka
Mija pół wieku od rewolucji goździków. Wojskowi stali się demokratami
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD