Czytaj także:
W związku z końcem 2019 roku przypominamy najważniejsze, najciekawsze, budzące największe emocje teksty, które ukazały się na łamach "Rzeczpospolitej" i na rp.pl. Przypomnijmy sobie czym w minionych 12 miesiącach żyła Polska. Dziś przypominamy tekst "Teczka Kujdy pogrąża PiS", który ukazał się na łamach rp.pl w lutym 2019 roku.
Kazimierz Kujda, wieloletni prezes Funduszu a także spółki Srebrna, był tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie Ryszard - pokazują archiwa IPN. Jeszcze wczoraj w odpowiedziach dla „Rzeczpospolitej” Kujda zapewniał, że nie zna tego pseudonimu agenta, bo "nigdy nie był tajnym współpracownikiem SB i nie podpisywał zobowiązań do współpracy ze służbami specjalnymi PRL”. Kilka godzin później w obliczu ujawnienia informacji o agencie Ryszardzie Kujda rozesłał oświadczenie, w którym przyznaje, że „popełnił błąd”, że „może coś podpisywał”, ale „nikomu nie zaszkodził”.
Jak ujawniła „Rzeczpospolita” Kujda, choć piastuje od 2002 roku (z przerwami kiedy rządziła PO-PSL) kierownicze stanowisko w administracji państwowej, nigdy nie złożył oświadczenia lustracyjnego, które zostałoby poddane pod osąd IPN, a potem - być może - sądu. Ustawa lustracyjna nie wymienia stanowiska prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska do lustracji, co jest ewenementem, bo Fundusz obraca miliardami publicznych pieniędzy.
Choć Kujda przyznał nam, że sprawdził zawartość informacji o sobie w IPN, nie wystąpił do sądu o tzw. autolustrację. Zastanawiające jest, że w 2002 r. teczka Kujdy była w zbiorze zastrzeżonym IPN. Uwolniono je dopiero w 2017 roku.
Dziś Onet i „Gazeta Wyborcza” publikują zawartość teczki agenta „Ryszarda”, która rozpoczyna się w 1979 r. "Materiały z teczki Kazimierza Kujdy to dwa tomy. Pierwszy to teczka personalna. Są tam informacje o okolicznościach podjęcia współpracy i o jej przebiegu. Drugi to teczka pracy. Zawiera 105 stron raportów i donosów. Część materiałów pisał własnoręcznie Kujda” - pisze „GW”. W teczce jest oświadczenie Kujdy w którym "wyraża zgodę na nawiązanie dialogu z pracownikiem Służby Bezpieczeństwa". "Fakt ten zachowam w ścisłej tajemnicy przed rodziną oraz przed sądem, prokuraturą, milicją i osobami trzecimi. W dialogu tym będę przekazywał wiadomości autentyczne i zgodne z prawdą. Dialog dotyczy spraw o charakterze naukowym (gospodarka energetyczna), wynikających z moich kontaktów z zagranicą” - pisze Kujda.