Zdaniem Ocasio-Cortez "cztery czy pięć partii" w Kongresie sprawdziłoby się w USA.

Polityk, która sama określa się jako "demokratyczna socjalistka" ubolewała nad tym, że ludziom wydaje się, iż amerykańska polityka jest podzielona wyłącznie między lewicę (Demokraci) a prawicę (Republikanie). Tymczasem, jak zauważyła, 40 proc. amerykańskiej opinii publicznej określa się jako "niezależni" (Independents). - I to nie oznacza, że jesteśmy w środku, to oznacza, że nienawidzimy (tego podziału) - dodała.

- Sądzę, że jest całkowicie uprawnione powiedzieć, że dwupartyjny system, szczególnie w czasie impasu, jest mało sterowny - oceniła Ocasio-Cortez.

- Może to jest błąd strukturalny. W kategoriach rozmowy, sądzę, że to dobry temat do rozmowy. Wiele innych rządów robi to (prowadzi takie debaty) - dodała zaznaczając, że eksperymenty z systemem wielopartyjnym można byłoby prowadzić na poziomie stanów i władz miejskich.

Amerykański system dwupartyjny jest pokłosiem większościowej ordynacji wyborczej obowiązującej w USA.