Premier Francji wypowiedział się po tym jak w sobotę w Paryżu uczestnicy protestu podpalili motocykle i zaczęli wznosić barykady. Do incydentu doszło na Bulwarze Saint-Germain.
- Musimy zachować prawo do demonstrowania we Francji i musimy karać tych, którzy łamią prawo - oświadczył Philippe.
- Dlatego rząd popiera nowelizację przepisów, aby karać osoby nie przestrzegające obowiązku zgłaszania demonstracji, tych, którzy biorą udział w niezgłoszonych demonstracjach i tych, którzy przychodzą na demonstracje w kominiarkach - powiedział premier Francji.
Nowelizacja ma powstać w oparciu o istniejące przepisy wymierzone w piłkarskich chuliganów. Nowe prawo może zostać przyjęte w lutym.