Źródło podaje, że francuskie służby bezpieczeństwa aresztowały sześć osób we wtorek pod zarzutem podjęcia planu "brutalnych działań" przeciwko prezydentowi. Francuski kanał telewizyjny BFM TV poinformował, że aresztowani należą do skrajnej prawicy, ale wiadomość ta nie została potwierdzona. Telewizja zaznacza też, że plany ataku były "niesprecyzowane i luźno sformułowane".

Aresztowania przeprowadzono w trzech miejsach: w Isere na południowy wschód od Lyonu, Moselle - na granicy z Niemcami i Luksemburgiem, oraz w Ille-et-Vilaine - na północnym zachodzie, w pobliżu Rennes.

Nie wiadomo na razie, jaki jest związek między aresztowanymi lub w jaki sposób się ze sobą kontaktowali.

W opublikowanym w niedzielę wywiadzie prezydent Emmanuel Macron ostrzegał przed zagrożeniem ze strony skrajnie prawicowych ruchów w Europie. Stwierdził, że "samozadowolenie w latach 30-tych otworzyło drogę do władzy Hitlerowi w Niemczech i Mussoliniemu we Włoszech".