Prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen zapewniła, że Tajwan "nie ugnie się przed presją Chin", ostrzegła też, że działania Chin są "coraz bardziej poza kontrolą", a decyzja Salwadoru jest efektem działań Chin zmierzających do zwiększenia presji na Tajwan.
- Będziemy zwracać się do państw, z którymi dzielimy podobne wartości o wspólną walkę przeciwko coraz bardziej niekontrolowanemu zachowaniu Chin na arenie międzynarodowej - zapowiedziała prezydent Tajwanu.
A szef MSZ Tajwanu, Joseph Wu, oświadczył, że Tajpej nie zamierza angażować się "w rywalizację na pieniądze" z Chinami.
Dodał, że Salwador od zeszłego roku stale prosił o "duże wsparcie finansowe" na rozbudowę portu, ale Tajwan nie mógł pomóc w tym projekcie.