Francja: Protest policjantów ochraniających willę Macrona

Funkcjonariusze policyjnej formacji Compagnies Républicaines de Sécurité, którzy 24 godziny na dobę ochraniają willę prezydenta Francji Emmanuela Macrona domagają się lepszych warunków pracy.

Aktualizacja: 02.01.2018 14:31 Publikacja: 02.01.2018 11:23

Francja: Protest policjantów ochraniających willę Macrona

Foto: AFP

Willa znajduje się w nadmorskim Le Touquet.

 

Już od kilku miesięcy policja skarżyła się na warunki, w jakich muszą pracować ochraniający dom prezydenta funkcjonariusze. Jak twierdzą, są one fatalne. Podkreślają także, że w willi, prezydent Macron bywa bardzo rzadko. 

Policjanci oczekują między innymi dostępu do toalet i ogrzewanych budek strażniczych.

Jak podaje portal huffingtonpost, 29 grudnia jeden z policjantów musiał schronić się przed deszczem oraz wichurą w radiowozie, który zaparkowany był tuż obok jego stanowiska. Choć związek zawodowy policjantów uznaje to zachowanie za zgodne z przepisami, funkcjonariusz miał z jego powodu problemy. Francuski związek zawodowy policjantów poinformował na Twitterze, że musiał on tłumaczyć się przełożonym w raporcie. Grożą mu także konsekwencje służbowe.

Sytuacja ta wywołała protesty związkowców policji.

Willa znajduje się w nadmorskim Le Touquet.

Już od kilku miesięcy policja skarżyła się na warunki, w jakich muszą pracować ochraniający dom prezydenta funkcjonariusze. Jak twierdzą, są one fatalne. Podkreślają także, że w willi, prezydent Macron bywa bardzo rzadko. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
W Korei Północnej puszczają piosenkę o Kim Dzong Unie, "przyjaznym ojcu"
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Wybory w Indiach. Modi u progu trzeciej kadencji
Polityka
Przywódcy Belgii i Czech ostrzegają UE przed rosyjską dezinformacją
Polityka
Zakaz używania TikToka razem z pomocą Ukrainie i Izraelowi. Kongres USA uchwala przepisy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Kaukaz Południowy. Rosja się wycofuje, kilka państw walczy o wpływy