Głównym zadaniem oddziału ma być - w przypadku konfliktu - zdezorganizowanie północnokoreańskiego systemu dowodzenia poprzez zabicie Kim Dzong Una oraz około setki najważniejszych działaczy partyjnych i wyższych dowódców Północy.
Jednak, zdaniem Lee Il-woo, oddział pozbawiony jest wyposażenia - zwłaszcza chodzi o środki transportu - które pozwoliłoby na realizację takiej misji.
- Nawet gdyby jednostka dostała się do Pjongjangu, jest bardzo prawdopodobne, że zostałaby zmieciona z powierzchni ziemi przez świetnie uzbrojone jednostki chroniące północnokoreańskiego sztabu.
Analityk uważa, że Korea Południowa nie dysponuje też właściwym rozpoznaniem, często bazując na informacjach zdobytych przez wywiad USA.