Skarbówka po raz pierwszy wyjaśniła w interpretacji, jak stosować nowe zasady dotyczące sprzedaży nieruchomości nabytych w spadku. Od 2019 r. przepisy ustawy o PIT zmieniły się na korzyść podatników. Nadal obowiązuje zasada, zgodnie z którą bez podatku można sprzedać nieruchomość po upływie pięciu od nabycia. Jednak w przypadku gdy ktoś został właścicielem lokalu lub gruntu w wyniku spadkobrania, pod uwagę bierze się okres przez jaki nieruchomość należała do spadkodawcy.
A to oznacza, że spadkobiercy w wielu przypadkach mogą od razu sprzedać lokal i nic nie zapłacą fiskusowi. Nie muszą - tak jak to było w poprzednich latach - czekać pięć lat od śmierci spadkodawcy.
Rozstrzygnięcie takiej sprawy przedstawia najnowsza interpretacja (nr 0115-KDIT3.4011. 101.2019.1.DP). To odpowiedź na pytanie podatniczki, która w lutym 2019 r. sprzedała mieszkanie z garażem, nabyte w spadku po wujostwie. Napisała, że wujek i jego żona kupili mieszkanie w 1993 r., a garaż w 1997 r. Wujek zmarł w 2014 r., a cały majątek odziedziczyła po nim na podstawie testamentu jego żona. W 2016 r. zmarła ciocia wnioskodawczyni. Zgodnie z postanowieniem sądu i testamentem pozostawionym przez ciocię, wnioskodawczyni nabyła w spadku cały majątek wujostwa.
Kobieta zapytała skarbówkę, czy musi zapłacić podatek od sprzedaży mieszkania i garażu. Jej zdaniem nie będzie miała takiego obowiązku, gdyż od 1 stycznia 2019 r. obowiązuje nowelizacja ustawy o PIT, która nakazuje inaczej rozliczać spadkobierców.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej przyznał jej rację. Przypomniał, że nie zmieniła się generalna zasada sformułowana w art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT. Przepis ten stanowi, że odpłatne zbycie nieruchomości skutkuje powstaniem przychodu, jeśli następuje przed upływem pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym nastąpiło jej nabycie lub wybudowanie. Inaczej mówiąc, dopiero po pięciu latach można bezpiecznie sprzedać nieruchomość i uniknąć PIT.