Wiktor Kobrin, dentysta z Ukrainy, od dwóch lat stara się otworzyć gabinet w Polsce. Hamuje go egzamin nostryfikacyjny, do którego podchodził już dwukrotnie, ale za każdym razem brakowało mu kilku punktów. Inaczej niż wielu rodaków do emigracji nie pchnął go kryzys gospodarczy nad Dnieprem – bo Wiktor wciąż pozostaje właścicielem działającego w Kijowie gabinetu dentystycznego – lecz chęć, by „spróbować sił w Polsce". – Na razie, wobec niepowodzeń z nostryfikacją, postanowiłem wystartować z innym biznesem. Otworzyłem restaurację, ale jej działalność sparaliżowała pandemia – opowiada „Plusowi Minusowi".