Wcześniej jednak płynie przez hiszpańską, czekającą wciąż na swych odkrywców, apelację Toro, przez Ruedę (znakomite wina białe), a gdy jest jeszcze niepozorną rzeczką – przez majestatyczną Ribera del Duero.
To właśnie tam powstają jedne z najdroższych win hiszpańskich, z legendarnymi Vega Sicilia i Pingusem na czele. W całej apelacji królują wina czerwone robione niemal wyłącznie z tinto fino, jak tu mawiają na tempranillo – wina potężne, mocarne, oleiste. Trzymane po kilka lat w beczce trunki zachwyciły guru winiarskiego świata Roberta Parkera, a w ślad za nim masy. Tak oto Ribera niebezpiecznie powędrowała w kierunku, który jednych zachwyca, innych – kłaniam się państwu – męczy. Dąb, beczka, waniliowe nuty – tego się pić nie da, to się rąbie siekierą!