Reklama

Bal do listopada

A co, jeśli to prawda? Co, jeśli mimo wysiłków naszego rządu i partii, by klimat – przynajmniej wokół nich – ocieplić, okaże się, że zwyciężyli klimatyczni zaprzeczacze i temperatura ani drgnie? Co, jeśli rację mają pesymiści i nastąpi – wykrztuśmy wreszcie to słowo – listopad? Tak, wtedy wymrzemy.

Publikacja: 27.09.2019 18:00

Bal do listopada

Foto: AdobeStock

Jeśli więc to ostatnie dni żywota naszego, to cieszmy się. Cieszmy się może nie od razu szampanem, ale też na biało, w końcu babie lato jakoś trzeba wykorzystać. Cieszmy się verdejo, co wymawiać będziemy z hiszpańska „werdeho", cieszmy się tym popularnym szczepem z Ruedy. Wybór, przyznajmy, mało oryginalny, ale w końcu skoro to koniec świata, to się nie opłaca po nic nowego sięgać, prawda?

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Kultura eksterminacji i jej kustosze
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Reklama
Reklama