Reklama

Michał Szułdrzyński: Zanussi i złudzenie postępu

Odzyskałem ostatnio wiarę w polskie kino. A to za sprawą raptem dwóch filmów, po obejrzeniu których miałem wreszcie wrażenie, że reżyser traktował widza poważnie. Nie chciał go wyłącznie rozbawić, nie chciał pouczyć z poczuciem wyższości (a i tak ta nauka to często tylko powtarzanie modnych haseł, w których polityczna poprawność zaklęła aktualne mody), ale zaproponował coś ciekawego: dyskusję na naprawdę poważne tematy.

Publikacja: 31.08.2018 18:00

Michał Szułdrzyński: Zanussi i złudzenie postępu

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala

Pierwszym z tych filmów była piękna „Zimna wojna" Pawła Pawlikowskiego, która słusznie została nagrodzona w Cannes. Drugim jest fascynujący „Eter" Krzysztofa Zanussiego, który zostanie pokazany na festiwalu w Gdyni i też powinien odnieść tam sukces. Ani Zanussi, ani Pawlikowski nie starają się na siłę opowiedzieć nam czegoś o polskiej współczesności. Nasze realia w obu filmach są raczej tłem do opowiedzenia historii uniwersalnych. Oba obrazy są w pewnym sensie kostiumowe, akcja „Zimnej wojny" toczy się w okresie stalinowskim (nastrój kostiumowości potęguje dodatkowo czarno-biała kolorystyka), „Eteru" zaś tuż przed wybuchem I wojny światowej gdzieś między wschodnimi kresami I RP a Galicją.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama