Wina Mazurka: Miodem go!

Co robić, jeśli rzuciło nas na wakacje na koniec świata, a najbliższy sklep winiarski jest 200 km od nas, w sąsiednim państwie? Ano wtedy możemy poszukać w okolicy producenta wina, w końcu w Polsce wszędzie je robią. I tu mała poprawka: robią albo mają robić. Na polskim biegunie zimna są formalnie dwie winnice, z czego jedna, bliżej Suwałk, jest domowa i wina nie sprzedaje, a druga jest na wino za młoda. To dopiero drugi rok nasadzeń i pierwsze wina z Winnicy Buda Ruska powstaną za rok, butelki otworzymy więc w 2022 roku.

Publikacja: 31.07.2020 18:00

Podlaska Szeptucha 50 zł Czwórniak Kwarciany 50 zł Trójniak Augustowski Wczesny 65 zł Trójniak Augus

Podlaska Szeptucha 50 zł Czwórniak Kwarciany 50 zł Trójniak Augustowski Wczesny 65 zł Trójniak Augustowski Późny 65 zł

Foto: materiały prasowe

A na razie? Na razie przyglądamy się polskim miodosytniom. Zgoda, to źle zabrzmiało, miody nie są ersatzem wina, są znakomitym trunkiem o wspaniałych tradycjach. Wiem, miód pitny kojarzy się jak najgorzej, ot, słodkie paskudztwo, lepiące ręce i śmierdzące wódką. Owszem, pod nazwą „miód pitny" można spotkać i takie ekstremalne trunki, ale z równym powodzeniem można pić płyn Borygo, do czego przecież nie namawiam. Od lat za to zachęcam do polskich miodów.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Walka o szafranowy elektorat
Plus Minus
„Czerwone niebo”: Gdy zbliża się pożar
Plus Minus
„Śmiertelnie ciche miasto. Historie z Wuhan”: Miasto jak z filmu science fiction
Plus Minus
Dzieci komunistycznego reżimu
Plus Minus
Tajemnice pod taflą wody