Aktualizacja: 04.06.2020 18:00 Publikacja: 05.06.2020 18:00
Foto: Netflix, Anika Molnar
Czteroodcinkowy serial „Unorthodox" powstał na podstawie autobiograficznej powieści Debory Feldman i zupełnie nie przypomina najpopularniejszych tytułów z oferty Netfliksa. Platforma dotychczas goniła za sensacją, produkowała kryminały, widowiska fantasy i dramaty historyczne realizowane z myślą o masowym odbiorcy. Tym serialem próbuje przyciągnąć ambitniejszych widzów. Ludzi, którzy skusili się na subskrypcję za sprawą „Romy", „Historii małżeńskiej" czy „Irlandczyka", ale po pewnym czasie zorientowali się, że poza ciekawymi dokumentami Netflix niewiele może im zaoferować.
Jedni brali w swoje posiadanie ludzi, inni – miejsca. „Genius loci” – dziś rozumiemy przez to nastrój, aurę rozt...
Jan Maciejewski w swoim felietonie pisze, że miał opory przed publikacją swojego tekstu, obawiając się oskarżeni...
Na Ziemi nie nastąpi żadne przeludnienie, a wręcz przeciwnie, w perspektywie 50 lat możemy się spodziewać stopni...
Mam nadzieję, że Karol Nawrocki, który sprawuje urząd prezydenta, zacznie dawać znaki europejskiej wspólnocie, ż...
Zamiast przekonywać Amerykanów do szacunku dla Putina, rosyjscy trolle mieli skupić się na wykorzystywaniu podzi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas