Z hitleryzmem dane nam było się rozliczyć. Była i Norymberga, i polskie procesy przeciw zbrodniarzom. Najstraszniejsi z nich, jak komendant Auschwitz-Birkenau, Rudolf Höß, zostali skazani i powieszeni, inni, jak były pruski gauleiter Erich Koch, trafili do polskich więzień, a cały nieludzki eksperyment, jakim była Trzecia Rzesza przeszedł do historii najstraszniejszej hańby. Równie zbrodniczy stalinizm nie doczekał się podobnej historycznej sprawiedliwości. Jego dziedzice z czasów Związku Sowieckiego i putinowskiej Rosji zrobili wszystko, by go rozgrzeszyć.
Ale to i tak nic wobec potwornego zakłamania, jakie wokół niego panowało przez 40 lat historii PRL. To było kłamstwo systemowe i kłamstwo osobiste milionów ludzi wiernych komunistom. Kłamstwo, które miało z katów robić przyjaciół, ze zbrodniarzy bohaterów ludzkości. Wielu z nas doświadczało tego kłamstwa boleśnie, to głównie ci, których ojcowie, dziadkowie czy bracia byli rozstrzelani przy którymś z licznych c...
Wybierz najkorzystniejszą ofertę i zyskaj dostęp do najważniejszych tekstów rp.pl z sekcji: Wydarzenia, Ekonomia, Prawo, Plus Minus; w tym ekskluzywnych tekstów publikowanych wyłącznie na rp.pl.
Dostęp do treści rp.pl - pakiet podstawowy nie zawiera wydania elektronicznego „Rzeczpospolitej”, archiwum tekstów, treści pochodzących z tygodników prawnych, aplikacji mobilnej i dodatków dla prenumeratorów.