Matka górnika z Wujka: Widok Janka był wstrząsający

O strzałach w Wujku dowiedziała się z Wolnej Europy. O tym, że ciężko ranny został jej syn – od jego kolegów. A potem był ponad miesiąc czuwania przy konającym Janku i lata czekania na wyrok dla morderców.

Publikacja: 01.02.2019 17:00

Strajkujący górnicy z Wujka w dniu pacyfikacji kopalni 16 grudnia 1981 r.

Strajkujący górnicy z Wujka w dniu pacyfikacji kopalni 16 grudnia 1981 r.

Foto: PAP

Od początku stanu wojennego mama chodziła bardzo zdenerwowana, wszyscy próbowaliśmy ją uspokoić. 16 grudnia powiedziała, że z Jankiem coś się stało" – opowiadała po latach Małgorzata, siostra Jana Stawisińskiego, najmłodszej ofiary masakry w Wujku.

16 grudnia 1981 r., trzy dni po wprowadzeniu stanu wojennego, wojsko i milicja spacyfikowały strajkującą katowicką kopalnię Wujek. Funkcjonariusze plutonu specjalnego Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej otworzyli ogień do górników.

Pozostało 94% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków
Plus Minus
O.J. Simpson, stworzony dla Ameryki
Plus Minus
Upadek kraju cedrów