30 czerwca 2017 roku. Dr Radosław Piekarz, doradca podatkowy, pisze na Twitterze krótką wiadomość: „Rozmawiałem dziś z klientem z Francji (duży koncern spożywczy). Chce przenieść firmę do Polski, bo we Francji nie da się już żyć". W ciągu trzech minut tweeta ekonomisty udostępniają dziesiątki użytkowników. Niektórzy zadają autorowi pytania, zwłaszcza o to, czy przyczyną decyzji Francuza były podatki, czy „uchodźcy zanieczyszczający żywność"? Większość jednak dobrze wie – masowa imigracja, islamizacja, terroryzm, żołnierze na ulicach... Tweeta udostępnia wicemarszałek Senatu Adam Bielan, a socjolog Marcin Palade stwierdza, że takich przenosin będzie więcej. Bo przecież, jak mówi inny uczestnik dyskusji, „Polska oferuje towar w dużej części Europy coraz częściej deficytowy – poczucie bezpieczeństwa".