Reklama

W Europie narasta strach przed Daesh

Europejczycy obserwują z przerażeniem, jak przybysze odbierają im rodzinne miasta, ulice i podwórka. Niewykluczone, że za kilkadziesiąt lat Bruksela, Malmö czy Marsylia będą przypominać bardziej Mogadiszu lub Bejrut niż jakiekolwiek miasto Starego Świata.

Aktualizacja: 30.07.2016 10:12 Publikacja: 28.07.2016 12:44

Ulica Sint-Jans w dzielnicy Molenbeek 2 kwietnia

Foto: BELGA/ AFP

Nad Europą zbierają się ciemne chmury. Nie będzie wielką przesadą stwierdzenie, że wokół dochodzą do głosu siły, które dążą do unicestwienia zachodniej cywilizacji, przynajmniej w takim kształcie, w jakim ją znamy. Europa zaczyna odczuwać strach podobny zapewne do tego, jaki odczuwano w XVII wieku na wieść o nieprzerwanych zwycięstwach otomańskiej Turcji czy wcześniej, w XIII stuleciu, gdy ze wschodu nadciągały hordy Tatarów. Wówczas stawką było przetrwanie chrześcijańskiej Europy.

Pozostało jeszcze 98% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Białkowe szaleństwo. Jak moda na proteiny zawładnęła naszym menu
Plus Minus
„Cesarzowa Piotra” Kristiny Sabaliauskaitė. Bitwa o ciało carycy
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Wracajmy do tradycyjnych mediów. To nasza szansa
Plus Minus
Robert Redford – Złoty chłopiec. Aktor. Reżyser. A na końcu człowiek
Plus Minus
Mariusz Cieślik: „Poradnik bezpieczeństwa” w każdym domu? Putin ponoć już przerażony
Reklama
Reklama