- To rząd PO dokonał historycznego rozdziału funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego. To było wniesienie polskiej prokuratury na europejskie standardy - tłumaczył na konferencji prasowej w Sejmie Arkadiusz Myrcha.

- Prokuratura w Polsce PiS stała się narzędziem do realizowania polityki. Nie gwarantuje dzisiaj Obywatelom, że każdy przestępca, niezależnie od poglądów czy przynależności partyjnej, będzie ścigany tak samo - dodał poseł.

- W normalnym kraju to prokurator powinien patrzeć na ręce polityków. w Polsce PiS to politycy patrzą na ręce prokuratorów. To upadek Państwa prawa. Składamy dziś proj. ustawy o rozdzieleniu funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego - oceniła Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości już zapowiedziała, że jej partia nie poprze tego projektu. Tłumaczyła, że jest to sprzeczne z ustawą zasadniczą. 

- Konstytucja nakazuje Radzie Ministrów, by nadzorowała i dbała o bezpieczeństwo. Rozdzielenie funkcji "doprowadziłoby do pogłębiania patologii i nie zabezpieczyłoby kompetencji Rady Ministrów - powiedziała Anita Czerwińska.