Fiskus nie może różnicować sytuacji unijnych podatników

Podatek od wartości dodanej zapłacony w innym kraju UE zmniejsza przychód należny i korzysta z wyłączenia z kosztów, tak samo jak polski VAT.

Publikacja: 20.06.2018 17:04

Fiskus nie może różnicować sytuacji unijnych podatników

Foto: Adobe Stock

Spółka zajmuje się handlem e-papierosami wraz z akcesoriami w formie sprzedaży wysyłkowej, m.in. na terenie Polski i Finlandii. Jest czynnym podatnikiem VAT zarejestrowanym w Polsce. Jednocześnie, w związku z przekroczeniem limitu z art. 23 ust. 2 ustawy o VAT, rozlicza podatek od wartości dodanej także na terenie Finlandii, gdzie jest zarejestrowana i posiada numer dla celów VAT. Spółka tłumaczyła, że koszty i przychody osiągane ze sprzedaży w Polsce rozpoznaje w wysokości netto, zgodnie z przepisami ustawy o CIT. Nie była pewna, czy analogiczne rozwiązanie może stosować do kosztów i przychodów osiąganych ze sprzedaży w Finlandii. Spółka ponosi koszty udokumentowane fakturami zawierającymi podatek naliczony od wartości dodanej, jak również osiąga przychody, w związku z którymi ma obowiązek rozliczenia podatku należnego od wartości dodanej w Finlandii.

Sama była przekonana, że polski VAT jest tożsamy z podatkiem od wartości dodanej obowiązującym na terenach innych krajów członkowskich unii. W konsekwencji, jeden i drugi jest zarówno przychodem, jak i odpowiednio kosztem uzyskania w rozumieniu ustawy o CIT.

Inaczej widział to fiskus. Uważał, ze ustawa o VAT rozróżnia pojęcie podatku od wartości dodanej i pojęcie podatku od towarów i usług (VAT). Sformułowanie „podatek od towarów i usług" jest określeniem podatku od wartości dodanej obowiązującym wyłącznie w Polsce, a nie w innych krajach członkowskich. Tym samym nie można utożsamiać podatku od wartości dodanej obowiązującego w innym państwie członkowskim z VAT obowiązującym w Polsce. Zdaniem urzędników, dla celów CIT fiński podatek od wartości dodanej nie może być utożsamiany z polskim VAT. Spółka ma więc obowiązek uwzględnić w przychodach podatkowych wartość faktur z tytułu wykonywanych usług w kwocie brutto (przychód należny), a w kosztach – wartość faktur w kwocie brutto (koszt poniesiony).

Spółka upierała się przy swoim i wygrała. Najpierw rację przyznał jej Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku, a ostatecznie też Naczelny Sąd Administracyjny. Ten nie miał wątpliwości, że podatek od wartości dodanej powinien zmniejszać przychód należny, jak również korzystać z wyłączenia z kosztów uzyskania przychodu.

W ocenie NSA, mechanizm i konstrukcja prawna podatku określanego na podstawie prawa krajowego jako „podatek od towarów i usług", a w prawie unijnym jako „podatek od wartości dodanej", są identyczne. VAT jest podatkiem zharmonizowanym. Konsekwencją harmonizacji tego podatku na terytorium Unii Europejskiej jest konieczność jednolitego rozumienia pojęć podatku od wartości dodanej na całym obszarze państw członkowskich.

Co prawda NSA zgodził się, że w odróżnieniu od podatków pośrednich, podatki dochodowe zostały zharmonizowane w ramach UE jedynie w ograniczonym zakresie. Jednak, pomimo że opodatkowanie bezpośrednie należy do kompetencji państw członkowskich, to muszą one wykonywać je z poszanowaniem prawa wspólnotowego i powstrzymywać się od wszelkiej dyskryminacji opartej na przynależności państwowej. I choć odmienne traktowanie nie stanowi samo w sobie dyskryminacji, to dyskryminacja może polegać tylko na stosowaniu różnych zasad do porównywalnych sytuacji lub na stosowaniu tej samej zasady do różnych sytuacji.

Sąd nie znalazł argumentów, aby możliwość pomniejszenia przychodu należnego i skorzystania z wyłączenia z kosztów, przewidzianą spornymi przepisami, uzależniać od funkcjonującego na podstawie ustawy o VAT rozróżnienia dwóch pojęć. To, że omawiane określenia nie są literalnie tożsame, nie może zasadnie stawiać podatnika w gorszej sytuacji tylko dlatego, że poniósł on koszt w inaczej określanym, choć istotowo tym samym podatku. Odmienne ujęcie – przy uwzględnieniu tak horyzontu prawa krajowego, jak i obowiązującego w ramach Unii Europejskiej – godziłoby w sensowność i celowość, jakie towarzyszą wprowadzeniu możliwości pomniejszenia przychodu o należny VAT.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 8 maja 2018 r. (II FSK 926/16).

—Aleksandra Tarka

Paulina Bąk starszy konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego BDO

Rozstrzygnięty w komentowanym wyroku spór był już przedmiotem orzecznictwa sądowego. Przykładowo, w wyroku z 4 lipca 2013 r. (II FSK 1545/11) NSA stwierdził, że terminy „podatek od towarów i usług" oraz „podatek od wartości dodanej" traktować należy jako synonimy, opisujące ten sam podatek. Co do zasady, przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych uniemożliwiają zaliczenie do kosztów uzyskania przychodów naliczonego podatku od towarów i usług, gdyż zgodnie z art. 86 ust. 1 ustawy o VAT podatnik może rozliczyć ten podatek poprzez obniżenie kwoty podatku należnego. Podatek naliczony jest kosztem uzyskania przychodu, jeżeli nie może zostać odliczony od podatku należnego lub zwrócony. Użyte w art. 16 ust. 1 pkt 46 lit. a tiret drugie ustawy o CIT sformułowanie „podatnikowi nie przysługuje obniżenie kwoty lub zwrot różnicy podatku od towarów i usług" należy wiązać z wyłączeniem prawa wynikającego z ustawy i nie dotyczy sytuacji, w której podatnik nie skorzystał z przysługującego mu prawa. Skoro podatnikowi, co do zasady, przysługuje uprawnienie do obniżenia podatku należnego o podatek naliczony, to racjonalne jest uregulowanie o wyłączeniu z kategorii kosztów uzyskania przychodów w ramach podatku dochodowego, podatku od towarów i usług uiszczonego przy nabyciu towarów. Nie można stawiać podatnika w gorszej sytuacji dlatego, że mimo iż poniósł on koszt w tym samym istotowo podatku, to jednak inaczej określanym. Artykuł 12 ust. 4 pkt 9 oraz art. 16 ust. 1 pkt 46 ustawy o CIT odnoszą się do pewnej konstrukcji podatkowej. Jeżeli podatnik poniósł koszt, który wypełnia znamiona tej konstrukcji, to kwestia tego, jak została ona określona, jest drugorzędna.

Spółka zajmuje się handlem e-papierosami wraz z akcesoriami w formie sprzedaży wysyłkowej, m.in. na terenie Polski i Finlandii. Jest czynnym podatnikiem VAT zarejestrowanym w Polsce. Jednocześnie, w związku z przekroczeniem limitu z art. 23 ust. 2 ustawy o VAT, rozlicza podatek od wartości dodanej także na terenie Finlandii, gdzie jest zarejestrowana i posiada numer dla celów VAT. Spółka tłumaczyła, że koszty i przychody osiągane ze sprzedaży w Polsce rozpoznaje w wysokości netto, zgodnie z przepisami ustawy o CIT. Nie była pewna, czy analogiczne rozwiązanie może stosować do kosztów i przychodów osiąganych ze sprzedaży w Finlandii. Spółka ponosi koszty udokumentowane fakturami zawierającymi podatek naliczony od wartości dodanej, jak również osiąga przychody, w związku z którymi ma obowiązek rozliczenia podatku należnego od wartości dodanej w Finlandii.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego