Rz: Do 2013 r. w sprawach kwalifikacji kradzieży obowiązywała sztywna kwota. Sprawca kradzieży mienia o wartości do 250 zł odpowiadał jak za wykroczenie, a powyżej za przestępstwo. Dlaczego to zmieniono?
Marta Lech: Przez wiele lat kwota nie ulegała zmianie. Przy dużej dewaluacji stało się to problemem. Złodzieje szybko wykalkulowali, ile i czego trzeba ukraść, by odpowiadać tylko za wykroczenie. Stąd zmiana.
Dlaczego woleli odpowiadać za wykroczenie?
Ze względu na konsekwencje. Za wykroczenie grozi jedynie grzywna do 500 zł – taka jak za przekroczenie prędkości czy nieprawidłowe parkowanie. W dodatku ich sprawcy nie są wpisywani do Krajowego Rejestru Karnego.
Od 2013 r. określono, że jest to 1/4 kwoty minimalnego wynagrodzenia. Sprzedawcy narzekają, że przez zmianę drobna kradzież zyskała na popularności.