Unia uchyla drzwi dla jednopłciowych małżeństw?

Trybunał Sprawiedliwości UE nie może narzucać państwom członkowskim sposobu definiowania małżeństwa - mówi Robert Grzeszczak, specjalista ds. prawa europejskiego z Uniwersytetu Warszawskiego.

Aktualizacja: 06.06.2018 12:44 Publikacja: 05.06.2018 19:41

Unia uchyla drzwi dla jednopłciowych małżeństw?

Foto: AdobeStock

Rzeczpospolita: We wtorek Trybunał Sprawiedliwości UE ogłosił wyrok w sprawie obywatela Rumunii – Relu Comana – i jego partnera Roberta Hamiltona, uznając ich prawo do pobytu w Rumunii w charakterze małżeństwo jednopłciowe. Pojawiły się głosy, że to pierwszy krok do uznania małżeństw homoseksualnych w całej Unii.

Robert Grzeszczak:

Trybunał starał się wydać salomonowy wyrok; z jednej strony uzasadnił go przepisami z Karty praw podstawowych UE gwarantującymi prawo do poszanowania życia rodzinnego i prywatnego oraz odniósł się do traktatowo gwarantowanej swobody przemieszczania się obywateli UE i pobytu w dowolnym miejscu Unii. Z drugiej strony podkreślił, że kwestie rodzinno-prawne, m.in. uznanie małżeństwa, należą wyłącznie do kompetencji poszczególnych państw.

Ale przecież w Rumunii związki jednopłciowe nie są uznawane.

Nie była to łatwa sprawa. Trzeba dokładnie wczytać się w wyrok. Trybunał nie może narzucać państwom członkowskim sposobu definiowania małżeństwa. W uzasadnieniu jednak napisano, że jeżeli małżeństwo zostało zawarte w jednym z państw członkowskich zgodnie z ich prawem – w tym przypadku w Belgii – to wynikają z tego pewne konsekwencje w zakresie prawa do wjazdu i pobytu w innych państwach członkowskich.

W poniedziałek w USA Jack Phillips, cukiernik z Colorado, który w 2012 r., powołując się na przyczyny religijne, odmówił parze gejów upieczenia tortu weselnego, wygrał z nimi sprawę w Sądzie Najwyższym. Jakie mogą być konsekwencje rozbieżności prawnych w kontekście związków jednopłciowych między USA i UE?

Nie do końca mamy tu rozbieżność. W przypadku wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE mamy silne powiązanie z prawem podstawowym do wolności miejsca pobytu i przemieszczania się, zaś w przypadku wyroku Sądu Najwyższego w USA – z wyważeniem dwóch praw podstawowych: do równego traktowania i do wyrażania poglądów religijnych oraz ich ochrony.

rozmawiał Łukasz Lubański

Rzeczpospolita: We wtorek Trybunał Sprawiedliwości UE ogłosił wyrok w sprawie obywatela Rumunii – Relu Comana – i jego partnera Roberta Hamiltona, uznając ich prawo do pobytu w Rumunii w charakterze małżeństwo jednopłciowe. Pojawiły się głosy, że to pierwszy krok do uznania małżeństw homoseksualnych w całej Unii.

Robert Grzeszczak:

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Publicystyka
Jacek Czaputowicz: Nie łammy nuklearnego tabu
Publicystyka
Maciej Wierzyński: Jan Karski - człowiek, który nie uprawiał politycznego cwaniactwa
Publicystyka
Paweł Łepkowski: Broń jądrowa w Polsce? Reakcja Kremla wskazuje, że to dobry pomysł
Publicystyka
Jakub Wojakowicz: Spotify chciał wykazać, jak dużo płaci polskim twórcom. Osiągnął efekt przeciwny
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Potrzeba nieustannej debaty nad samorządem