Reklama

Pomylono szczepionki. Najpierw AstraZeneca, później Pfizer

Pomyłka podczas szczepienia drugą dawką. Pacjentka zamiast preparatu AstraZeneca, otrzymała Pfizera.

Aktualizacja: 08.05.2021 14:38 Publikacja: 08.05.2021 12:58

Pomylono szczepionki. Najpierw AstraZeneca, później Pfizer

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Zdaniem specjalistów w przyszłości mieszanie preparatów różnych producentów może zostanie dopuszczone.

- Niedługo możemy osiągnąć stan, w którym takie rozwiązanie będzie nawet preferowane – uważa dr Bartosz Fiałek, popularyzator. wiedzy medycznej.

Historię pomyłki podczas szczepienia pani Beaty opisał portal Interia. W lutym kobieta została zaszczepiona AstraZenecą. Termin przyjęcia drugiej dawki  miała wyznaczony na 5 maja. Wtedy podano jej preparat Pfizera.

- Najpierw lekarz mnie zakwalifikował, wpisał numer serii szczepionki w kartonik, który każdy otrzymuje przy pierwszym szczepieniu. Później weszłam do gabinetu, gdzie wykonywano szczepienia. Jedna pielęgniarka posadziła mnie na krześle, a druga wzięła dokumenty. Zanim ta druga zerknęła, co jest w papierach, pierwsza mnie już zaszczepiła - opowiadała portalowi pani Beata.

- Nie mogę uwierzyć w to, że coś takiego się stało - dodaje. Według relacji kobiety w gabinecie nastąpiła konsternacja. - Pani trzymająca dokumenty powiedziała "słuchaj, przecież tu jest AstraZeneca", na co ta szczepiąca odpowiedziała "ja już dałam Pfizera" - mówiła zaszczepiona kobieta.

Reklama
Reklama

Odczekała chwilę, by sprawdzić jak jej organizm zareaguje na inny preparat. Później poszła do lekarza kwalifikującego.

- Kilka osób zebrało się w gabinecie i powstał raport ze zdarzenia, w którym zapisano, że doszło do omyłkowego zaszczepienia Pfizerem. Postanowiono również, że sprawdzą mi poziom przeciwciał, a badanie zostanie powtórzone za miesiąc - wspominała kobieta w Interii.

- Skonsultowano się z wirusologiem i zapewniono mnie, że te szczepionki będą współgrać – dodała pani Beata w rozmowie z portalem.

W związku z tą sytuacją ma dużo wątpliwości. Po pierwsze nie wie, czy będzie bezpieczna, czy nie będzie miała problemu z wyjazdem za granicę?

Zdaniem dr Fiałka, badania laboratoryjne oraz doświadczenie kliniczne z innych krajów nie wskazują na wystąpienie problemu w tym zakresie.

- Wydaje się również, że w przypadku podania preparatów przeciw COVID -19 dwóch innych producentów, nie powinno być problemu, jeżeli chodzi o ochronę przed zachorowaniem na COVID-19 - będzie ona akceptowalna i wysoka – mówił ekspert w rozmowie z Interią.

Reklama
Reklama

Jego zdaniem istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że rozwiązanie z tzw. mieszaniem szczepionek przeciw COVID-19 różnych producentów, będzie niedługo dopuszczone, bo badania nad takim schematem trwają

- Jeśli mieszanie szczepionek przeciw COVID-19 zostanie dopuszczone, to będzie to rozwiązanie przyjęte w kontekście ograniczonej dostępności do różnych preparatów - uważa ekspert.

I przyznaje w rozmowie z Interią, że czasami dostawa od konkretnego producenta nie dociera na czas.

- Wówczas  po zakończeniu badań klinicznych z pozytywnymi wynikami - zaszczepienie innym byłoby mądre – uważa dr Bartosz Fiałek.

Ochrona zdrowia
Prezydent staje po stronie pracowników ochrony zdrowia
Ochrona zdrowia
Premier ociepla wizerunek w temacie ochrony zdrowia. Prezydent odpuszcza weto
Ochrona zdrowia
Lewica chce likwidacji składki zdrowotnej. Proponuje nowy podatek
Ochrona zdrowia
Zespół Trójstronny. Do końca roku zmian ws. podwyżek nie będzie
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Ochrona zdrowia
Rośnie sprzeciw wobec nowelizacji ustawy antynikotynowej
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama