Konieczny skomentował w ten sposób wynegocjowanie przez górników z Polskiej Grupy Górniczej 6-procentowych podwyżek. O pomyślnym zakończeniu negocjacji poinformował 20 lutego wicepremier Jacek Sasin.
Związkowcy z PGG oświadczyli, że w związku z podwyżkami zawieszają protest. Do rozmów z rządem zamierzają wrócić jesienią.
Konieczny mówił, że jeśli związki zawodowe są silne to "na spokojnie siadają do rozmów i negocjują z drugą stroną (rządem, pracodawcą - red.) podwyżki".
Jednocześnie poseł zwrócił uwagę, że ogólnie zachowanie rządu wobec budżetówki "jest skandaliczne". - Pielęgniarki, nauczyciele to są niedofinansowane sektory. Jeśli lewica będzie u władzy, to doceni pielęgniarki i nauczycieli i te podwyżki będą - zapowiedział. Oświadczył też, że należy zwrócić uwagę jak mało uzwiązkowiony jest sektor prywatny.