Koszty ochrony nieruchomości - kawalerka a apartament

Wspólnota mieszkaniowa nie może obciążać właścicieli małych i dużych mieszkań takimi samymi opłatami za zatrudnianie ochroniarza. Muszą być one zróżnicowane.

Aktualizacja: 14.10.2018 15:51 Publikacja: 14.10.2018 14:42

Koszty ochrony nieruchomości - kawalerka a apartament

Foto: AdobeStock

Sąd Apelacyjny w Gdańsku przesądził, że właściciele lokali we wspólnocie nie płacą tyle samo za ochronę. Wysokość ponoszonych opłat zależy bowiem od wielkości udziału w nieruchomości wspólnej. Im jest on większy, tym większa jest powierzchnia lokalu. A to oznacza, że więcej powinien płacić właściciel dwustumetrowego apartamentu od właściciela małej kawalerki.

Czytaj także: Opłaty za śmieci: wszyscy mieszkańcy bloku będą płacić wysokie stawki

W tym konkretnym wypadku gdański Sąd Apelacyjny zajmował się sporem między wspólnotą mieszkaniową a kilkoma właścicielami. Chodziło o uchwałę wspólnoty, która przewidywała niesprawiedliwy system pokrywania kosztów zatrudniania ochroniarzy. Wszyscy właściciele mieli płacić po równo.

Większość akceptowała taki system. Nie wszyscy jednak. Kilku właścicieli nie chciało się dokładać do większych lokali. Zaskarżyli więc uchwałę wspólnoty mieszkaniowej. Zarzucili jej naruszenie ustawy o własności lokali. Wynika z niej, że wysokość kosztów zależy od wysokości udziałów w nieruchomości wspólnej. Pytali też , dlaczego mają płacić więcej, skoro mają małe mieszkania. Ich zdaniem taki sposób ustalenia opłat za ochronę jest zwyczajnie niesprawiedliwy.

Czytaj także: Koniec opłat od deweloperów za zmianę przeznaczenia celu, na który oddano działkę w użytkowanie wieczyste

Sąd Okręgowy w Gdańsku stanął po stronie skarżących. Uchylił część uchwały dotyczącą kosztów ochrony. Jego zdaniem, właściciel kawalerki nie może płacić tyle samo za za ochronę budynku co właściciel dużego apartamentu. A to dlatego, że przepisy wyraźnie to różnicują.

Sprawa się jednak nie zakończyła, od wyroku odwołała się tym razem wspólnota mieszkaniowa.

Nic nie wskórała. Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił jej skargę. Przypomniał, że właściciele lokali partycypują w pożytkach i przychodach dotyczących nieruchomości wspólnej. Ponoszą też wydatki i ciężary związane z utrzymaniem proporcjonalnie do udziału w nieruchomości wspólnej. Odstępstwo od tej zasady jest możliwe, ale tylko dla lokali użytkowych.

Mówi o tym art. 12 ust. 3 ustawy o własności lokali. Wynika z niego, że w tym wypadku przepis zezwala na zwiększenie zaliczki na pokrycie kosztów utrzymania nieruchomości, jeżeli uzasadnia to sposób korzystania z lokali użytkowych.

W tym konkretnym wypadku nie chodziło jednak o lokale użytkowe, ale o mieszkania. Doszło więc do naruszenia ustawy o własności lokali.

– Nie ma przy tym znaczenia, że większość właścicieli lokali opowiedziała się za takim rozwiązaniem, tzn. za równym podziałem kosztów ochrony budynku – uznał sąd.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku przesądził, że właściciele lokali we wspólnocie nie płacą tyle samo za ochronę. Wysokość ponoszonych opłat zależy bowiem od wielkości udziału w nieruchomości wspólnej. Im jest on większy, tym większa jest powierzchnia lokalu. A to oznacza, że więcej powinien płacić właściciel dwustumetrowego apartamentu od właściciela małej kawalerki.

Czytaj także: Opłaty za śmieci: wszyscy mieszkańcy bloku będą płacić wysokie stawki

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara