Reklama
Rozwiń
Reklama

Działalność klubu fitness - uciążliwość dla sąsiadów

Od tego, czy działalność klubu fitness jest czy nie jest uciążliwa, zależy jego dalsze funkcjonowanie.

Publikacja: 24.02.2017 06:49

Działalność klubu fitness - uciążliwość dla sąsiadów

Foto: 123RF

Klub prowadzony przez spółkę z o.o. został uruchomiony w dwukondygnacyjnym budynku usługowo-biurowym na osiedlu w Białymstoku. Zajął miejsce szwalni.

Kontrolę inspektorów nadzoru budowlanego w celu sprawdzenia legalności zmiany sposobu użytkowania budynku ściągnęła Anna Z. (dane zmienione), właścicielka domu w sąsiedztwie klubu.

Inspektorzy ustalili, że spółka przebudowała budynek na ten cel bez wymaganego pozwolenia na budowę. Mimo to postępowanie w sprawie samowolnej zmiany sposobu użytkowania budynku zostało umorzone. Przebudowa pomieszczeń polegała bowiem jedynie na przesunięciu drzwi wejściowych i rozbiórce części ścianek działowych.

– Poprzez zmianę rodzaju usług z szycia bielizny na klub fitness nie doszło więc do zmiany sposobu użytkowania budynku – stwierdził ostatecznie wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Białymstoku.

Sprawę zbadano rzetelnie. Prezydent Białegostoku wskazał, że zmiana funkcji budynku była zgodna z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania, który przeznacza ten teren pod budownictwo jednorodzinne i nieuciążliwe usługi. Zastrzeżeń nie miała straż pożarna, a wojewódzki inspektor ochrony środowiska w Białymstoku ustalił, że poziom emisji hałasu nie przekracza dopuszczalnych norm.

Reklama
Reklama

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku Anna Z. przedstawiła odmienne wyniki pomiarów hałasu, sporządzone przez specjalistów na jej zlecenie. Z ich opinii wynikało, że normy hałasu zarówno w domu Anny Z., jak i na jej posesji są przekroczone. Wskutek samowolnej zmiany sposobu użytkowania budynku doszło więc do wprowadzenia w jej sąsiedztwie uciążliwej działalności – argumentowała.

WSA w Białymstoku uchylił wszystkie poprzednie decyzje i postanowienia nadzoru budowlanego. Orzekł, że nie można było umarzać postępowania, gdyż zmiana funkcji budynku nastąpiła samowolnie. Zakres przebudowy wymagał bowiem pozwolenia na budowę, którego spółka nie miała. Postępowanie należy więc przeprowadzić od początku, na podstawie art. 51 prawa budowlanego – wskazał sąd. W decyzji opartej na tym przepisie nakłada się na inwestora obowiązek uzyskania pozwolenia na użytkowanie. Ze względu na zakres i cel przebudowy budynku powinno je potwierdzać pozwolenie na budowę. Wymaga ono zgodności z planem zagospodarowania. Urząd Miasta przytoczył wprawdzie zapisy planu, w którym dopuszczono m.in. lokalizowanie usług nieuciążliwych, do których zaliczył kluby fitness, ale nie odpowiedział, czy ten konkretny klub prowadzi działalność uciążliwą z powodu przekraczania dopuszczalnego poziomu hałasu – zauważył WSA.

Istnieją także dwie sprzeczne opinie na ten temat. Wymaga to jednoznacznego wyjaśnienia, gdyż przy ubieganiu się o pozwolenie na budowę trzeba sprawdzić zgodność inwestycji z zapisami planu – stwierdził sąd. A więc m.in. czy ze względu na poziom hałasu ten klub fitness prowadzi uciążliwą czy nieuciążliwą działalność.

Sygnatura akt: II SA/Bk 720/16

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: d.frey@rp.pl

Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Konsumenci
Co czeka frankowiczów w 2026 r.?
W sądzie i w urzędzie
Rząd zdecydował: będzie nowa usługa w aplikacji mObywatel
Prawo drogowe
Do więzienia za brawurową jazdę. Prezydent podpisał ustawę, ale ma wątpliwości
Zmiany w przepisach podatkowych
Co nowego w podatkach w 2026 r.? Szykuje się przewrót w księgowości
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama