Stowarzyszenie Patria Nostra proponuje by przepisy reprywatyzacyjne dotyczyły jeszcze jednego kręgu osób. Chodzi o późnych przesiedleńców, czyli tych, którzy od lat 50. do 80. ubiegłego wieku wyjeżdżali z Polski, a następnie zrzekali się polskiego obywatelstwa. W efekcie czego traciły nieruchomości pozostawione w Polsce. Teraz żądają ich zwrotu lub odszkodowań i wygrywają w sądach.
Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiada dyplomatycznie i nie przesądza na razie, że tego nie zrobi.
Przecięcie problemu
– Liczba pozwów do sądu przeciwko gminom oraz Skarbowi Państwa stale rośnie. Coraz więcej późnych przesiedleńców odzyskuje nieruchomości oraz otrzymuje wysokie odszkodowania. Ukształtowała się bowiem korzystna dla linia orzecznicza – mówi Lech Obara, radca prawny oraz prezes stowarzyszenia Patria Nostra. – Tymczasem zwrotom nieruchomości często towarzyszą ludzkie dramaty, gdyż nie są to puste działki.
Zdaniem mec. Obary warto tego rodzaju roszczenia objąć projektem dużej ustawy reprywatyzacyjnej. – Dzięki temu otrzymają oni tak jak inni objęci projektem tej ustawy 20 proc. zadośćuczynienia za utracone nieruchomości. Jednocześnie nie będą mogli liczyć na zwrot nieruchomości w naturze – tłumaczy mec. Obara. – Wartość wypłacanych rekompensat powinna zostać pomniejszona o wartość świadczeń, uzyskanych przez te osoby po przyjeździe do Niemiec.
Według stowarzyszenia przepisy projektu powinny też wprowadzać zakaz zbywania prawa do rekompensaty na rzecz innych osób. Na ubiegającym się o rekompensatę ma zaś spoczywać obowiązek udowodnienia praw do pozostawionych nieruchomości.