Reklama

Raperzy oskarżeni o antysemityzm nagrodzeni albumem roku

Duet Kollegah i Farid Bang za swoją płytę „Jung Brutal Gutaussehend 3” otrzymali prestiżową nagrodę muzyczną. Szef MSZ nazwał teksty muzyków „odrażającymi”.

Publikacja: 17.04.2018 11:14

Raperzy oskarżeni o antysemityzm nagrodzeni albumem roku

Foto: Wikimedia Commons, Attribution-ShareAlike 2.0 Generic (CC BY-SA 2.0), Selfmade Records

adm

Sprawę skomentował między innymi minister spraw zagranicznych Niemiec, który określił teksty muzyków jako „odrażające”.

 

Jak informuje wprost.pl, duet Kollegah i Farid Bang ma na swoim koncie platynową płytę w Niemczech, złotą w Austrii i Szwajcarii, a teraz także tytuł hip-hopowego albumu roku. Choć płyta „Jung Brutal Gutaussehend 3” została nagrodzona, spotkała się także z kontrowersjami. Oburzenie wywołało wyróżnienie raperów na gali muzycznej Echo.

- Antysemickie prowokacje nie zasługują na nagrodę. Są odrażające - powiedział szef niemieckiego MSZ Heiko Maas.

Noto Quartet, berliński zespół grający muzykę klasyczną postanowił oddać swoją statuetkę Echo z 2017 roku, aby zaprotestować przeciwko nagradzaniu duetu. „Do niedawna Echo było w naszych oczach najważniejszą nagrodą muzyczną w Niemczech. Tolerowanie otwartego rasizmu jest dla nas nie do zaakceptowania. Bardzo żałujemy, ale nagroda Echo w tym momencie jest dla nas symbolem wstydu” – napisali muzycy na Facebooku.

Reklama
Reklama

Teksty, które napisali raperzy skrytykowane zostały także przez Międzynarodowy Komitet Oświęcimski.

Chodzi tu o kontrowersyjne wersy, które znalazły się na płycie duetu. „Po uderzeniu myślisz, że przejechała cię ciężarówka, jakbyś był na jarmarku bożonarodzeniowym” - brzmią teksty raperów, którzy odnoszą się w ten sposób do zamachu terrorystycznego, który miał miejsce w Berlinie w grudniu 2016 roku. „Z pasem pełnym ładunków wybuchowych na terenie Splash, w tłumie ludzi i zabija 60 osób” - tu z kolei nawiązanie do festiwalu muzycznego w Dessau.

Największe kontrowersje wywołał jednak fragment, który mówi o wytrenowanym ciele „o bardziej wyraźnych konturach niż u więźnia Auschwitz”. W innym słychać natomiast, że raperzy „robią kolejny Holokaust, wjeżdżając z Mołotowem”.

Choć nagroda została przyznana, a organizatorzy na początku bronili swojej decyzji, organizacja BVMI (Bundesverband Musikindustrie) dopuszcza możliwość, że zostanie ona odebrana.

Niemiecki przemysł muzyczny ma zweryfikować, czy w tekstach muzyków pojawiają się formy antysemityzmu, ksenofobii, seksizmu, homofobii oraz wspieranie przemocy.

Kultura
Córka lidera Queen: filmowy szlagier „Bohemian Rhapsody" pełen fałszów o Mercurym
Kultura
Ekskluzywna sztuka w Hotelu Warszawa i szalone aranżacje
Kultura
„Cesarzowa Piotra”: Kristina Sabaliauskaitė o przemocy i ciele kobiety w Rosji
plakat
Andrzej Pągowski: Trzeba być wielkim miłośnikiem filmu, żeby strzelić sobie tatuaż z plakatem do „Misia”
Patronat Rzeczpospolitej
Warszawa Singera – święto kultury żydowskiej już za chwilę
Reklama
Reklama