Grupa samochodowa wróciła w maju do planu wprowadzenia Tratona na giełdę, jak zapowiedziała w planie restrukturyzacji która dotyczy sprzedaży aktywów niestrategicznych i zainwestowania w produkcję ogniw baterii samochodowych.

Informatorzy Reutera podali, że VW nie ustalił jeszcze ostatecznej wielkości oferty publicznej, ale może sprzedać na początek 10-15 proc. akcji Tratona, co zapewni działowi wartość rynkową ponad 15 mld euro. Sprzedaż za ok. 2 mld euro będzie mniejsza od początkowych oczekiwań prezesa Andreasa Renschlera, który latem 2018 mówił o sprzedaniu jednej czwartej firmy za ponad 6 mld euro.

Informatorzy zastrzegli jednak, że debiut nie jest jeszcze całkowicie pewny i może ulec odroczeniu w ostatniej chwili, podobnie jak w marcu. — Mniejszy początkowo biznes kosztem wyceny rynkowej jest chyba jednym ze sposobów, w jaki emitenci zamierzają podejść do rynku pierwotnych ofert publicznych — stwierdził jeden z nich. — Do tego rynku należy podchodzić z odpowiednim szacunkiem i ostrożnie. Inwestorzy muszą być przekonani do ceny, trzeba więc ich słuchać — dodał drugi. Jego zdaniem mniejszy debiut będzie łatwiejszy do wywołania popytu wśród inwestorów, pozwoli ograniczyć alokację akcji, co wpłynie na ich cenę.

Analitycy nadal pracują na tekstami swych porad dla inwestorów, nie wyrobili sobie Jelcze zdania o wartości rynkowej Tratona. — Ogólnie biorąc, warunki rynkowe nie są znacząco lepsze czy gorsze niż były w marcu — stwierdził kolejny informator i dodał, że obecna wycena powinna być podobna do tamtejszej.